Jeżeli głupota ludzka ma jakiejś granice, to co jakiś czas zostają one przesunięte. Oto nagranie, które przedstawia nowego lidera.
Zdarzenie miało miejsce na ruchliwej, wielopasmowej drodze. Świadek, który jechał za niebieskim pick-upem dostrzegł mężczyznę, który wyszedł przez okno z kabiny, by wziąć piwo z paki. Zrobił to wszystko przy naprawdę wysokiej prędkości.
Mężczyzna wszedł na skrzynię załadunkową, wziął co trzeba, przekazał dalej i postanowił wrócić do wnętrza samochodu. Biorąc pod uwagę okoliczności, było to bardzo duże wyzwanie, które mogło skończyć się tragicznym wypadkiem.
Brawurowy brak wyobraźni
Główny bohater nagrania, być może nietrzeźwy, podjął jednak ryzyko i dostał się ponownie do kabiny. Wystarczyło jednak, by obślizgnęła mu się dłoń i wszystko zmieniłoby się o 180 stopni. Tak skrajnej głupoty dawno nie widzieliśmy.
Nawet w sytuacji, Gdy samochód stoi w miejscu, takie ekwilibrystyczne „wygibasy” byłyby trudno do realizacji. Przy wysokich prędkościach to wręcz karkołomne. Nikt nie powinien powielać takich pomysłów. I nie chodzi o złamanie prawa, tylko ludzie życie, które w takich momentach wisi na włosku.
W tym przypadku udało się uniknąć poważnych konsekwencji, jednakże nie jest to żaden symptom pozwalający na optymizm. Skoro raz mu się udało, może próbować dalej. Oby jednak zrezygnował z takich wyczynów. Jego otoczenie też gra tu istotną rolę i powinno zareagować.