W niemal każdym większym mieście znajdują się grupki fanów motoryzacji, które zbierają się w określonym miejscu.
Jako że nie ma zbyt wiele przygotowanych pod takie spotkania lokacji, najczęściej są to parkingi bądź rzadko uczęszczane drogi. Nie inaczej jest w przypadku ekipy ze stolicy, która stworzyła Warsaw Night Racing. Zrzesza ona miłośników jazdy – zarówno samochodami, jak i motocyklami.
Gdy większość osób idzie spać bądź włącza telewizor leżąc w łóżku, by rano wstać do pracy, oni zakładają buty, biorą kluczyki, odpalają swoje sprzęty i pędzą w miasto. Właśnie wtedy powstał całkiem fajny materiał video przygotowany przez GocRecords: „mniej stadionów, więcej torów”. Dodam, że nie popieram szaleństw w terenie zabudowanym czy na ruchliwych drogach, ale też rozumiem ich potrzebę stworzenia konkretnego obiektu, jeśli Tor Żerań już nie jest dostępny. Zobaczcie to: