Przepisy jasno mówią, jak powinniśmy się zachowywać w takich miejscach. Niestety, niektórzy użytkownicy ruchu nie mają wyobraźni.

W tym przypadku odbyła się prawdziwa walka o miejsce na zwężeniu. Znaki wyraźnie sugerował, że kilkaset metrów dalej trwają prace drogowe i należy przygotować się do płynnej zmiany pasa ruchu – z lewego na prawy.

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Teoretycznie, można stosować jazdę na suwak, ale nie stworzył się zator drogowy, dlatego dało się płynnie wjechać na prawidłowy tor i uniknąć hamowania do zera. W takich sytuacjach potrzebne są jednak wyczucie i dobra ocena odległości. W tym przypadku tego zabrakło.

Zero rozsądku

Kierowca osobówki (i jednocześnie nagrywający całe zdarzenie) postanowił wjechać tuż przed wielotonowy zestaw, po czym gwałtownie zahamował, by nie uderzyć w Skodę znajdującą się przed nim. Tym samym wcisnął się przed TIR-a (który miał wyraźnie niższą prędkość).

Z pewnością nie było to dobre zachowanie. Użytkownik mniejszego pojazdu mógł wjechać na prawy pas trochę wcześniej i uniknąć zagrożenia. Niestety, łotewski kierowca też nie popisał się odpowiedzialnym zachowaniem.

Wjechał na pas awaryjny i kontynuował tamtędy jazdę, spychając osobówkę, która znajdowała się obok. Miał miejsce by odhamować i jechać w rzędzie. Niestety, dał się ponieść emocjom, co miało swoje doprowadziło do niepotrzebnej, niebezpiecznej sytuacji drogowej. Kierowca osobówki mógł sobie odpuścić i dać mu przejechać, by nie doszło do kolizji. Przecież po zakończeniu zwężenia byłaby prosta i wygodna możliwość wyprzedzenia wielotonowego zestawu.