w

Volkswagen Taigo oficjalnie. Kolejny miejski crossover z Wolfsburga

Volkswagen Taigo 2022
Volkswagen Taigo oficjalnie. Kolejny miejski crossover z Wolfsburga

Wydawało się, że w gamie modelowej marki z Wolfsburga nie ma już miejsca na taki model. Niemcy twierdzili jednak inaczej.

Właśnie dlatego na świat przyszedł Volkswagen Taigo. To miejski crossover w stylu coupe, który ma wypełnić naprawdę niewielką niszę między modelami T-Cross a T-Roc. To oznacza przynależność do segmentu B, co potwierdzają wymiary.

Volkswagen Taigo - wymiary
Taigo jest o 3 centymetry dłuższy od T-Roca

Volkswagen Taigo ma dokładnie 4,26 metra długości, 1,75 metra szerokości oraz 1,49 metra wysokości. Jego rozstaw osi sięga 2566 milimetrów. Co ciekawe, jest nieco dłuższy, niż T-Roc, ale przy tym niższy i węższy. Wydaje się więc, że to T-Cross będzie traktowany bardziej bliźniaczo.

Pod względem stylistycznym nie jest niczym nowym. Skąd ten wniosek? W Ameryce Południowej można spotkać Volkswagena Nivusa, który jest niemal identyczny. Różnice stanowią zderzaki i wypełnienia lamp. Pozostały elementy są praktycznie takie same.

Volkswagen Taigo - Nivus
Pod względem stylistycznym jest bliźniakiem Volkswagena Nivusa oferowanego w Ameryce Południowej

Samochód może się podobać. Z przodu dominują typowe dla Volkswagena reflektory sąsiadujące z dużym grillem, w który wkomponowano listwę LED. Jak widać, umieszczono na nim również emblemat R sugerujący, że auto będzie dostępne z pakietem lub w wersji R Line. Z tyłu znajdziemy natomiast lampy biegnące niemal przez całą szerokość, wyraźnie pochyloną szybę i zderzak z atrapami końcówek wydechu. Sylwetkę uzupełniają plastikowe nakładki na błotnikach.

Znajome wnętrze

W kabinie trudno szukać nowości. Zastosowano tu projekt znany z T-Crossa i instrumenty, które znajdują się również w innych modelach niemieckiego producenta. Ergonomia stoi na bardzo wysokim poziomie, co oczywiście cieszy.

Volkswagen Taigo - wnętrze
Kokpit poskładano z instrumentów znanych z innych modeli. Cieszy niezależny panel klimatyzacji

W topowych wersjach można liczyć na wirtualne wskaźniki i niezależny panel klimatyzacji oparty na „dotyku”. Bardzo dobrze, że ten drugi element nie został fizycznie zintegrowany z multimediami, bo byłby trudniejszy w obsłudze. Wśród opcji znajdą się także:

  • indukcyjna ładowarka
  • 9,2-calowy ekran multimedialny
  • 18-calowe felgi
  • okno dachowe
  • podgrzewane fotele
  • asystent toru jazdy
  • reflektory Matrix LED
  • czujniki martwego pola

Jeżeli chodzi o materiały to spodziewamy się twardych tworzyw, podobnie jak we wspomnianych wyżej modelach. Nie jest to jednak zaskoczenie w tej klasie aut, choć są producenci, którzy potrafią zainwestować w tworzywa (np. Peugeot 2008, Renault Captur).

Volkswagen Taigo - bagażnik
Bagażnik ma pojemność 438 litrów, co jest bardzo dobrym wynikiem

Przestrzeni nie powinno zabraknąć dla czterech osób średniego wzrostu. W porównaniu do przywoływanego T-Crossa, może być nieco mniej miejsca na głowy, co ma związek z opadającą linią dachu. Co ważne, bagażnik ma pojemność 438 litrów, a to naprawdę dużo.

Volkswagen Taigo – silniki

Nowy niemiecki crossover w stylu coupe będzie oferowany wyłącznie z benzynowymi jednostkami napędowymi. Producent powoli rezygnuje z diesla, który w miejskim modelu i tak nie miałby za wiele sensu. Jak można się domyślać, oferta będzie zbliżona do tej, która jest dostępna w T-Crossie. Gama obejmuje dwa silniki w trzech wersjach:

  • 1.0 TSI (95 koni mechanicznych)
  • 1.0 TSI (110 koni mechanicznych)
  • 1.5 TSI (150 koni mechanicznych)

Najsłabszy motor będzie oferowany z pięciobiegową przekładnia manualną. Jego mocniejszy wariant ma seryjnie skrzynię sześciobiegową. W topowym, 150-konnym silniku można mieć siedmiobiegowy automat DSG.

Volkswagen Taigo - silniki
W gamie znajdą się silniki benzynowe 1.0 TSI i 1.5 TSI oferujące od 95 do 150 KM

Bez względu na wybór silnika, Volkswagen Taigo występuje wyłącznie z napędem na oś przednią. System 4MOTION nie jest przewidziany, bo w tym segmencie byłoby to absolutnie niepotrzebne – nikt tego nawet nie oczekuje.

Debiut rynkowy samochodu nastąpi jeszcze w tym roku. Samochód ma być sprzedawany pod tą nazwą w 28 krajach Unii Europejskiej, Turcji i Afryce.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kierowca BMW otrzymał wyrok za zakłócanie ciszy

Sąsiedzi pozwali właściciela BMW, bo zakłócał ciszę. Wygrali w sądzie

Kierowca BMW doprowadził do zderzenia i dachowania własnego auta

Chojrak w nowym BMW zrobił sobie slalom z jadących pojazdów. Doprowadził do zderzenia i dachowania (wideo)