Wojciech Krzemiński
Niemiecka marka konsekwentnie rozwija swoją gamę samochodów elektrycznych, co nie zachwyca jej konserwatywnych fanów. Takie jednak mamy czasy.
Kolejną propozycją rynkową wśród pojazdów na prąd ma być Volkswagen ID7 Tourer. Cóż to takiego? W dużym uproszczeniu, jest to elektryczny odpowiednik Passata w praktycznej odmianie nadwoziowej. Czy to wróży sukces? Czas pokaże.
Moda na SUV-y i crossovery nie będzie trwała wiecznie. Teoretycznie nudne wersje nadwoziowe mogą wrócić do łask ze względu na praktyczność i przyszłe normy ekologiczne, które powoli będą eliminować te auta, które nie tylko dużą palą, ale też zużywają więcej energii, niż powinny. Modele „dla aktywnych”, ze względu na wysokie nadwozia i duże masy własne będą zagrożone jako pierwsze.
>Volkswagen ID Sharan mógłby tak wyglądać. Przód pasuje idealnie!
Producent z Wolfsburga udostępnił w sieci dwie fotografie swojej nowości. Zostały one wykonane na normalnej drodze, co pozwala lepiej zobrazować proporcje. Niestety, karoseria pozostała w kamuflażu, który ukrywa kilka istotnych szczegółów stylistycznych.
Volkswagen ID7 Tourer – praktycznie elektrycznie
Wszystkie karty zostaną odkryte w najbliższych tygodniach, ale już teraz można jednoznacznie stwierdzić, że design nowego modelu nie będzie kontrowersyjny. Szykuje się „współczesna klasyka” – typowa dla tej niemieckiej marki. To akurat dobrze, bo sylwetka zestarzeje się wolniej, niż przekombinowani konkurenci.
W przypadku modelu na prąd, bardzo istotne są właściwości aerodynamiczne. Inżynierowie Volkswagena doskonale o tym wiedzą, dlatego nowe kombi ma współczynnik oporu powietrza wynoszący zaledwie 0,24. Przypomnijmy, że sedan oferuje minimalnie lepszy wynik (0,23).
Przewagą kombi jest oczywiście przestrzeń bagażowa, którą łatwiej wykorzystać dzięki innej kubaturze wnętrza. Pojemność bazowa wynosi dokładnie 545 litrów, a po złożeniu drugiego rzędu można liczyć na 1714 litrów. To naprawdę dobre wyniki. Do „króla prestiżu” jeszcze jednak trochę brakuje. Aktualny Passat Variant oferuje bagażnik o pojemności 690 litrów, który można powiększyć do aż 1920 litrów.
Informacje na temat układu napędowego i danych technicznych nie zostały ujawnione. Wiemy, że auto zostało zbudowane na platformie MEB, która umożliwia stosowanie różnych konfiguracji silnikowych.
Dla przykładu, wersja sedan posiada elektryczną jednostkę o mocy 282 koni mechanicznych, która została zamontowana na tylnej osi. W wersji z baterią 89 kWh pozwala na pokonanie do 700 kilometrów na jednym ładowaniu. Podejrzewamy, że Volkswagen ID7 Tourer będzie dysponował zbliżoną ofertą.
