Siła natury jest niepodważalna i często nie da się jej powstrzymać. Ludzie starają się więc przygotowywać na różne okoliczności, gdy tylko coś zwiastuje problemy.
Nie inaczej jest w przypadku huraganów, które dość często nawiedzają Amerykę Północną. Ostatnim z nich jest Dorian, który grasował niemal trzy tygodnie. Pewien mieszkaniec Florydy chciał zapobiec konsekwencjom spotkania z potężnymi podmuchami niszczącymi wszystko, co staje na ich drodze.
Postanowił więc schować w domu dwie najcenniejsze rzeczy, jakie posiada – samochody. Właśnie po nich można wywnioskować, że to pasjonat motoryzacji. Do własnego salonu wjechał bowiem swoimi BMW E30 M3 oraz Volkswagenem Golfem GTI z 1984 roku. Mógł więc przez kilka dni czuć się w domu, jak w garażu…
https://www.instagram.com/p/B19T88oJszK/
Źródło: Instagram