Kradzieże samochodów to niestety codzienność – w każdym, nawet najbezpieczniejszym kraju. Odjechanie pojazdem pancernym to jednak coś, co jest warte odnotowania…
Tego nietypowego czynu dopuścił się pijany Rosjanin. Co ciekawe, myślał na tyle „trzeźwo”, że początkowo kierował się drogami leśnymi, by uniknąć kontaktu ze świadkami i policją. Długo to nie trwało… Kilka chwil później znalazł się już w 60-tysięcznym mieście, gdzie dotarł do jednej z ciasnych uliczek.
Manewrując pancernikiem zdemolował stojące obok Daewoo. Później wjechał w budynek, gdzie zniszczył oszklenie. Po wyjściu z militarnego pojazdu stwierdził podobno, że wykorzysta okazję – wszedł więc do sklepu i ukradł butelkę wina. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia nie wydawali się specjalnie zaskoczeni…