Tesla Model S to jeden z tych samochodów ekologicznych, którymi moglibyśmy jeździć na co dzień bez najmniejszych zastrzeżeń. Co ciekawe, zainteresował się nim jeden z tunerów.
Firma T-Sportline, bo o niej mowa, postawiła na gruntowny tuning optyczny. Projekt powstał przy współpracy z AI&ED Autosound. „Zielony” supersamochód wyróżniają złote felgi aluminiowe, zmodyfikowany grill i nietuzinkowy lakier.
We wnętrzu pojawiły się natomiast wstawki z włókna węglowego, rozbudowany system audio z kilkunastoma głośnikami i subwooferem, a także nowa tapicerka. Po modyfikacjach cena auta wzrosła dwukrotnie, do ponad 600 tys. złotych.
Źródło: WCF