Jest na tej planecie miejsce, w którym policja dysponuje naprawdę niezwykłą flotą pojazdów. Dla znaczącej grupy kierowców i fanów motoryzacji może być zaskoczeniem, że nie mamy na myśli Dubaju.
Ten luksusowy radiowóz nie trafił do arabskich służb, choć początkowo można było tak założyć. Część pragmatyków może być wręcz oburzona, że mundurowi dostali taki samochód. Teoretycznie, nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. Wpływa jednak na morale. Poza tym, tamtejsze władze twierdzą, że pomaga w budowie reputacji i szacunku.
Fakt, pojawiają się pewne wątpliwości, choć nie jest to tak oczywista sytuacja, jak może się wydawać. Historia zna przypadki rozpisywania przetargów pod konkretny model (przykładów nie trzeba daleko szukać), ale tym razem było zupełnie inaczej.
Wyjątkowa flota dla policji
Nowym samochodem został Bentley Continental GT. Co istotne, to egzemplarz najnowszej generacji, którego cena przekracza milion złotych. Dlaczego funkcjonariusze kupili tak drogi model? Otóż, nie kupili, tylko dostali.
Wszystko ma miejsce w Turcji, gdzie oficjalnie wręczono policji ten luksusowy radiowóz oraz 22 inne pojazdy policyjne, których mogą pozazdrościć nawet zamożni obywatele. To auta klasy premium, na które nie stać przeciętnego człowieka.
Wręczeniem kluczyków zajął się turecki minister spraw wewnętrznych, Ali Yerlikaya. Jak już wspomnieliśmy, auta nie trafiły pod komisariaty w ramach klasycznego przetargu. Tak naprawdę zostały przejęte.
Jak donosi Daily Mail, należały do znanego handlarza narkotyków, Hakana Ayika. To przywódca gangu motocyklowego Comanchero, którego siedziba znajduje się w Australii. Majątek przestępcy szacuje się na miliard dolarów. Mężczyzna został jednak aresztowany w Stambule. Wraz z nim wpadło 36 współpracowników.
Jednocześnie skonfiskowano 23 pojazdy. Władze stwierdziły, że zasilą one flotę policji. Tym sposobem funkcjonariusze mają teraz nie tylko Bentleya, ale też Porsche Taycan, Ferrari 458, Range Rovera Sport, Mercedesy Klas C, E i GLS, Volkswagena Golfa R i kilka egzemplarzy różnych modeli Audi. Szacowana wartość pojazdów to 3,5 miliona dolarów, czyli około 14 milionów złotych.
Luksusowy radiowóz dla wybrańców
To jednak Continental GT robi tu największe wrażenie. Przypomnijmy, że brytyjskie coupe skrywa doładowaną jednostkę V8 o pojemności 4 litrów, która oddaje do dyspozycji 540 koni mechanicznych i 770 niutonometrów.
Taki potencjał trafia na obie osie za pomocą ośmiobiegowej przekładni automatycznej. Osiągi? Rewelacyjne. Sprint do setki zajmuje 4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 318 km/h. Spalanie? W cyklu mieszanym można zmieścić się w 15 litrach.
Policja może być szczęśliwa z takiego prezentu. Podejrzewamy, że funkcjonariusze, którzy dostąpią zaszczytu jazdy takim samochodem zostaną wcześniej odpowiednio wyszkoleni. To nie są tanie rzeczy.
Ktoś może stwierdzić, że auto trafiło do floty za darmo, więc teoretycznie nie ma problemu. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że utrzymanie luksusowych i sportowych maszyn, a także modeli klasy premium bywa o wiele droższe, niż zwykłych aut. Jak można się domyślać, obciąża to kieszeń podatnika.