Kultura jazdy w Polsce nie jest najwyższa, ale pojawia się coraz więcej świadomych kierowców. Uzyskanie pełni sukcesu w tej kwestii to jednak daleka perspektywa…
Część z użytkowników ruchu jest wciąż „odporna” na przepisy i zdrowy rozsądek.Jednym z tego przykładów może być tzw. „szeryfowanie”. Tak określa się blokowanie pasa, który w danym miejscu zostaje zwężony. Szeryfowie spowalniają go znacznie wcześniej. Tłumaczenie? Likwidowanie „cwaniactwa”… I jest to oczywiście bezsensowne założenie.
Rozmowa ze zwolennikiem szeryfowania
To błędne rozumowanie może jedynie wpłynąć na zwiększenie korka, a co za tym idzie – zablokowanie wcześniejszego skrzyżowania. Właśnie dlatego wymyślono i określono w przepisach jazdę na suwak polegającą na płynnym wpuszczaniu i wzajemnej tolerancji.
To nagranie pokazuje, że nie każdy to rozumie. Trafne argumenty nie przekonują zwolennika blokowania pasa, który twierdzi, że wykorzystanie lewego do końca to w tym przypadku wpychanie się. I jest to absurdalne założenie. Gdyby zarządca drogi chciał, żeby ten konkretny fragment jezdni był wyłączony z ruchu bądź spowolniony, to ustawiłby na nim barierki lub zastosował inne ograniczenia.
Po to są dwa pasy, aby korzystać z nich w pełni. Za owe szeryfowanie grozi mandat. Miejmy nadzieję, że w końcu do każdego dotrze, na czym polega sprawna jazda przed zwężeniem.