Brawura to zazwyczaj domena młodych i gniewnych, którzy stawiają swoje ego znacznie powyżej poziomu umiejętności.
Nie jest to jednak regułą. To szalone wyprzedzanie na zakręcie było realizowane przez mężczyznę w podeszłym wieku. Niewiele brakowało do tragedii. Na szczęście udało się uniknąć tych najpoważniejszych konsekwencji.
Ta niebezpieczna sytuacja z 26 maja (czwartek) miała miejsce na drodze krajowej numer 45. Policjanci z kędzierzyńsko-kozielskiej grupy Speed patrolowali okolicę, gdy dostrzegli bardzo niebezpieczny manewr wspomnianego wyżej kierowcy. Oczywiście podjęli interwencję.
Emeryt i szalone wyprzedzanie na zakręcie
Kierowca samochodu dostawczego podróżował w kierunku Opola. W końcu postanowił zaryzykować i zdecydował się na szalone wyprzedzanie na zakręcie. Jego celem było znalezienie się przed wielotonowym zestawem.
Widoczność była mocno ograniczona, a jego samochód nie posiadał za wiele mocy. TIR nadjeżdżający z przeciwka musiał częściowo skorzystać z pobocza, by nie doszło do zderzenia czołowego ze znacznie mniejszym pojazdem. Gdyby nie było miejsca, konsekwencją tej lekkomyślności byłaby tragedia.
Funkcjonariusze policji zatrzymali kierowcę do kontroli. Nie kryli zdziwienia, gdy za kierownicą spotkali 72-latka. Jak można się domyślać, nie skończyło się na pouczeniu. Mężczyzna otrzymał mandat i punkty karne.
Jak widać, na niebezpieczną jazdę decydują się uczestnicy ruchu w różnym wieku. Nie warto więc wrzucać wszystkich do jednego worka. Ten kierowca naraził sam siebie, ale ucierpieć mogły też inne osoby.