Intruder to bez wątpienia jeden z fajniejszych cruiserów na rynku.
Zainteresowaliśmy się więc nowym projektem Vilnera, który został oparty właśnie na tym motocyklu. Pierwsze, co rzuca się w oczy to turkusowy lakier, który celowo niedokładnie położono na pomarańczowy podkład. W efekcie uzyskano oryginalny wygląd imitujący zniszczenie w postaci uszczerbków lakieru i rdzy. Całkiem fajnie. Zdecydowano się także na pomalowanie felg. Co więcej, siedzenie obito nową skórą z grubymi przeszyciami i ciekawym wzorem. Teraz przypomina prawdziwe siodło. W ten sam sposób wykończono także manetki i krawat na baku. Chromowane elementy pozostały bez zmian, podobnie jak 1,5-litrowy silnik generujący 68 KM i 115 Nm.
Źródło: Vilner