w

Summer Cars Party 2014

Już tradycyjnie w pierwszy weekend września odbyła się kolejna edycja jednej z największych imprez motoryzacyjnych w Polsce. My również tam byliśmy!

summer_cars_party_2014_1

Na terenie lotniska mieszczącego się na katowickim Muchowcu zameldowaliśmy się w sobotę. Już w chwilę po wejściu na teren imprezy pisk opon, ryczące silniki i unoszący się w powietrzu swąd spalonej gumy zaprowadziły nas wprost na arenę pokazów widowiskowej jazdy bokiem. To właśnie tam ekipa Drift Fun Kielce oraz Karolina Pilarczyk prezentowali tłumnie zgromadzonym widzom swoje niemałe umiejętności. Wielu z nich miało też wyjątkową okazję na własnej skórze poczuć towarzyszące takiej jeździe przeciążenia, korzystając na prawym fotelu z gościnności kierowców.

summer_cars_party_2014_19

Nasze następne kroki skierowaliśmy w stronę pasa startowego, bo to właśnie wokół niego zgromadzono niemal wszystkie atrakcje. Już po chwili dotarł do nas znajomy głos ? to znany i lubiany Irek Bieleninik, który jak zwykle znakomicie wywiązał się ze swoich konferansjersko-komentatorskich obowiązków, z właściwą dla siebie dawką humoru relacjonował kolejne wydarzenia. Na samym pasie startowym ochotnicy mierzyli się ze sobą na dystansie ? mili. Co ciekawe, widzowie mogli podziwiać nie tylko wściekle przyspieszające maszyny ? na starcie stawiła się m.in. motorynka, a znany olimpijczyk Mateusz Ligocki ku uciesze zgromadzonej publiczności podjął wyzwanie pokonania całej trasy? na hulajnodze. Rekordu co prawda nie pobił, ale właśnie takiego dystansu do siebie i niebanalnego poczucia humoru można spodziewać się po maniakach motoryzacji. Sporym zainteresowaniem cieszył się również pojedynek między Karoliną Pilarczyk i Iwoną Blecharczyk ? ostatecznie po złapaniu trakcji 650-konnemu Nissanowi w kłębach różowego dymu udało się wyprzedzić Actrossa.

summer_cars_party_2014_9

Chwila spokoju dała nam wreszcie szansę na odwiedzenie przeróżnych stoisk w strefie wystawców. Po nacieszeniu wzroku pojazdami ze strefy Dream Cars oraz świetnie wyglądającymi klasykami można było zapozować na tle? Transformersa. Nieco dalej stacjonowały imponujące pojazdy militarne oraz przygotowane do zawodów off-road samochody terenowe ? chętnych do wesołych kąpieli błotnych na pokładzie wściekle atakujących kolejne nierówności terenówek nie brakowało. Wnikliwym ocenianiem kolejnych mocno zmodyfikowanych fur zajęła się ekipa TuningKingz, a miłośnicy wirtualnych form rozrywki tłumnie ustawiali się w kolejkach do różnych symulatorów. Zdecydowane zwycięstwo w rywalizacji z przyjaciółmi ? bezcenne.

summer_cars_party_2014_11

Tradycyjnie sporo działo się w strefie zlotowej, gdzie również roiło się od wyjątkowych maszyn. Zlotowicze chętnie wykazywali się swoim poczuciem humoru, w różny sposób tłumacząc taki, a nie inny stan swojego projektu lub przyjazd innym samochodem niż mieli to w planach. Znaleźli się nawet tacy, którzy poszukiwali dla siebie drugiej połówki? W sumie trudno było się temu dziwić, bo kiedy tak przechadzaliśmy się wzdłuż i wszerz, nieco baliśmy się o mięśnie naszych karków ? w końcu wszędzie było tyle pięknych pojazdów, a wokół nich tyle prześlicznych kobiet!

summer_cars_party_2014_22

Wszyscy ci, którym wciąż brakowało adrenaliny, mogli poskakać na bungee – szacunek dla tych, którzy odważyli się skakać nawet po zmierzchu! Ci nieco mniej odważni wraz z rodzinami miło spędzali wspólny czas korzystając z szeregu atrakcji wesołego miasteczka. Wreszcie od 19 na głównej scenie kolejno pojawiały się wyczekiwane gwiazdy wieczoru ? Adam De Great, C-Bool oraz DJ Quicksilver. Ich koncerty szybko zgromadziły sporą publikę, świetnie bawiącą się w rytm klubowych brzmień. Wreszcie bardzo efektowny, nocny pokaz driftu zakończył wypełniony po brzegi motoryzacyjnymi atrakcjami dzień.

summer_cars_party_2014_13

Jesteśmy pewni, że w tamten pamiętny weekend września każdy miłośnik motoryzacji poczuł się na Summer Cars Party jak w domu ? w końcu można tam było spotkać tysiące niezwykle życzliwych i radosnych ludzi połączonych dzięki jednej, jakże wyjątkowej pasji. Z naszej strony wypada jedynie pogratulować organizatorom świetnej imprezy i życzyć wielu kolejnych, jeszcze lepszych! Do zobaczenia za rok!

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Toyota C-HR Concept

Peugeot 208 XY JBL