Nazwa The Grand Tour nie pojawiła się przypadkiem. Poza skrótowymi nawiązaniami do GT i Top Gear, ma w sobie element podróży.
Właśnie dlatego mobilne studio programu prowadzonego przez Hammonda, Maya i Clarksona odwiedzało miasta znajdujące się na różnych kontynentach. Jak podaje fanpage Drive Tribe, drugi sezon może nieco odbiegać od tego formatu. Według Oxford Times, studio zostało skonstruowane i umieszczone w miasteczku Great Tew (Cotswold Hills). Powstało dzięki firmie Chump Productions, która jest prowadzona przez trzech wyżej wymienionych prezenterów, a także Andy’ego Wilmana, byłego producenta Top Gear. Umieszczenie wszystkiego w jednym miejscu miałoby trwać 13 tygodni.
Plotki głoszą, że nowy sezon nie będzie mieć formatu 10 standardowych odcinków i dwóch specjalnych, tylko pięciu podwójnych, które skupią się na podróżach. Brzmi dobrze! Pozostaje więc czekać na październik…