Czasem dramatycznie wyglądające wypadki nie okazują się drastyczne w swych skutkach.
Dobrym tego przykładem może być ta sytuacja z Pittsburgha w stanie Pensylwania. Kierujący sedanem najprawdopodobniej zagapił się na rozwidleniu, w środku którego znajduje się skarpa. Jak można się domyślać, wjechał prosto na nią i wyskoczył w powietrze… Jego lot zarejestrowała kamera warsztatu, gdzie miało miejsce „lądowanie”. Kierowca wyszedł z całego zdarzenia bez szwanku. Co najistotniejsze, nikt inny też nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Uszkodzeniu uległy jedynie niektóre szyldy i auto, które z impetem uderzyło o beton tracąc przednią oś. Jako fani skoków narciarskich dajemy raczej średnie noty za styl, a szczególnie umiarkowanie dobre lądowanie…
Kierowca miał trochę szczęścia…
Łooo nieźle… dobrze że to osobówka.