Analogowe zegary powoli zostają wypierane przez wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości. Do tego rozwiązania przekonało się już bardzo wiele marek, wśród których znajdziemy m.in.: Renault, Peugeota, Audi, Volkswagena, czy Mercedesa.
Część z wymienionych firm należy do koncernu VAG. Dlaczego więc nie ma w tym towarzystwie Skody? Bo owa cyfryzacja dopiero się rozwija. Właśnie otrzymałem informację, że to rozwiązanie, które do tej pory dostępne było tylko w modelu Karoq, trafi do szerszej grupy aut tego producenta.
To oczywiście naturalna kolej rzeczy. Jak można się domyślać, wskaźniki będzie można personalizować w taki sposób, by były dostosowane do oczekiwań danego kierowcy. Z pewnością będzie możliwość jednoczesnego wyświetlania zegarów i mapy – tak jak w innych samochodach niemieckiego koncernu.
Pierwsi w kolejce są Kodiaq i Superb i Octavia. Duże prawdopodobieństwo, że kolejna generacja Fabii też otrzyma ten zastrzyk technologii, który jest już dostępny w nowym Polo.