Wojciech Krzemiński
Flagowa wersja czeskiego modelu kompaktowego zadebiutuje już w przyszłym tygodniu. Wybrany dzień może zaskakiwać.
Nie wiemy, czy ten samochód kojarzy się jakkolwiek romantycznie, ale fakty są takie, że Skoda Octavia RS 2024 będzie mieć swoją oficjalną premierę 14 lutego. Jak powszechnie wiadomo, to słynne Walentynki, czyli święto zakochanych.
Zostawmy jednak domysły i wszelkie interpretacje, które tak naprawdę nie mają większego znaczenia i skupmy się na odświeżonym produkcje tego producenta. Tak, to nie będzie zupełnie nowy model, tylko wersja po liftingu.
I tego można było się spodziewać, bo taki sam los spotkał bliskiego krewnego z Wolfsburga, czyli Golfa ósmej generacji. Kuracja odmładzająca obejmie także SEAT-a i CUPRĘ Leona oraz Audi A3. Najpierw jednak poznamy „królową flot”.
Skoda Octavia RS 2024 – trochę zmian
Topowy wariant nie zadebiutuje w samotności, jak przystało na Walentynki. Wraz z nim ujawnione zostaną pozostałe odmiany silnikowe, nadwoziowe i wyposażeniowe. Krótko mówiąc, w tym samym czasie poznamy pełną ofertę czeskiego pojazdu.
Producent postanowił podgrzać atmosferę prezentując grafiki zapowiadające usportowioną konfigurację. Można z nich wywnioskować, że Skoda Octavia RS 2024 będzie mieć nowe reflektory, których światła dzienne zachodzą w dół. Warto dodać, że zaoferują technologię matrycową, która zapewnia jeszcze większą wydajność.
Octavia otrzyma także przeprojektowane zderzaki, dwie końcówki układu wydechowego, grill o ciemnej ramce, listwę na tylnej klapie oraz dedykowane felgi. Niewykluczone, że pojawi się także zaktualizowana paleta lakierów.
Grafiki przedstawiają chowane klamki, ale tych raczej nie należy się spodziewać. To drogi „bajer”, który wygląda bardzo fajnie, ale nie jest praktyczny, szczególnie zimą podczas dużych mrozów. Wiedzą o tym użytkownicy Tesli.
Wnętrze odświeżonego auta powinno zyskać odświeżone multimedia z bardziej przejrzystym interfejsem. Oczekujemy także podświetlonych przycisków od sterowania temperaturą i głośnością – do tej pory tego brakowało. Jakość materiałów powinna zostać utrzymana na tym samym poziomie.
Zagadka silnikowa
Jak powszechnie wiadomo, ekologiczne lobby robi wszystko, by wyeliminować z rynku kultowe jednostki spalinowe. Jesteśmy więc ciekawi, czy Skoda Octavia RS 2024 zachowa silnik wysokoprężny. Wbrew pozorom, 2.0 TDI o mocy około 200 koni mechanicznych pasuje do tego modelu.
Pamiętajmy, że nie jest to samochód stricte sportowy, tylko mocny, rodzinny kompakt potrafiący dać sporo frajdy z jazdy. Krótko mówiąc, stanowi dla wielu złoty środek. Fajnie byłoby, gdyby mógł pozostać oszczędny – dla tych, którzy tego oczekują.
>Nowa Skoda Kodiaq już w polskiej ofercie. Bez dwustu nie podchodź
W przypadku Golfa GTI, benzynowy silnik 2.0 TSI został podkręcony do 261 koni mechanicznych. Podejrzewamy, że Octavia będzie mieć nieco mniej mocy. Jako że wspomniany krewny z Niemiec występuje tylko z automatyczną skrzynią, w Octavii należy spodziewać się tego samego.
Przewagą czeskiego modelu może okazać się wersja Combi, która pewnie pozostanie w gamie. Ceny nie zostały jeszcze ujawnione, ale spodziewamy się wzrostu na poziomie kilku tysięcy złotych.
