Brytyjska marka produkuje luksusowe modele o monumentalnej stylistyce. Tworzenie na ich bazie projektów związanych z licznymi modyfikacjami nierzadko wydaje się przesadą.
Czy Rolls-Royce Ghost Brabus 700 wpisuje się w to stwierdzenie? No cóż, w pewnym sensie tak, choć warto zaznaczyć, że znany tuner nie poszedł na całość i zachował spójność designu karoserii tego wyjątkowego modelu.
Pierwsze, co rzuca się oczy to niemal pełne felgi, które raczej średnio pasują do sylwetki prezentowanej limuzyny. To samo można powiedzieć o czterech końcówkach układu wydechowego, które zostały wkomponowane w zderzak. Może i pasowałyby do Audi RS3, ale tutaj? Zabijają elegancję, którą to auto po prostu kipi. Tę dyskretną lotkę na tylnej klapie też można było sobie darować.
Rolls-Royce Ghost Brabus 700 – więcej mocy
Modyfikacje stylistyczne objęły także front, co zdradza dokładka do zderzaka. Niestety, wygląda jakby była celowym działaniem parodysty. Aż dziwne, że ktoś wpadł na tak kuriozalny pomysł. Mimo wszystko, front jest na szczęście jest nieco mniej oszpecony.
Przejdźmy teraz do zalet. Podwójnie doładowany silnik V12 został podkręcony do 690 koni mechanicznych i 950 niutonometrów. Dzięki temu, Rolls-Royce Ghost Brabus 700 przyspiesza do setki w 4,6 sekundy. Szybko, jak na czterokołowy, ciężki pałac. Warto dodać, że przenoszeniem mocy na obie osie zajmuje się ośmiobiegowa przekładnia automatyczna.