w

Mercedes-Maybach SL nadjedzie. Potwierdzone info!

Mercedes SL
Mercedes-Maybach SL nadjedzie. Potwierdzone info!

Niemiecka marka imponuje szybkim rozwojem swojej gamy modelowej. Coraz większe znaczenie ma w niej luksusowa seria.

Wkrótce dołączy do niej Mercedes-Maybach SL. Niegdyś luksusowy producent, dziś flagowa konfiguracja aut z gwiazdą na masce. Nie chodzi oczywiście o wszystkie modele. Będzie dostępna tylko w tych topowych.

Mercedes-Maybach SL
Flagowy kabriolet, jako jeden z nielicznych modeli, będzie dostępny w odmianie Maybach

Nie spodziewaliśmy się, że ta oferta obejmie także nowy kabriolet, któremu raczej bliżej do sportu, aniżeli czystego komfortu. To samochód, który ma dać dużo frajdy z jazdy i zapewnić maksymalne bezpieczeństwo. Właśnie dlatego będzie seryjnie oferowany z napędem na obie osie.

Mercedes-Maybach SL – musi ociekać luksusem

Na zdjęcia jeszcze za wcześnie, dlatego trzeba opierać się na spekulacjach i własnych przemyśleniach. Warto zwrócić uwagę na inne odmiany w wersjach Maybach, by uzmysłowić sobie, cóż to takiego będzie.

Zobacz także: Mercedes-AMG SL 2022 – cennik. Z opcjami wyjdzie milion złotych

Podejrzewamy, że Mercedes-Maybach SL otrzyma znacznie więcej chromowanych dodatków. Oczywistym jest, że nie wszystkim przypadnie do gustu, ale azjatyccy klienci raczej nie będą mieli z tym problemu. Spodziewamy się także nowego grilla o monumentalnej fakturze.

Mercedes-Benz SL
W drugim rzędzie znajdują się dwa ciasne miejsca, dlatego trudno sobie wyobrazić strefę VIP bez dużych ingerencji w konstrukcje podwozia i nadwozia

Jesteśmy ciekawi, czy nadwozie pozostanie tych samych gabarytów. Do tej pory te luksusowe wersje wyróżniały się drugim rzędem dla VIP-ów. SL ma z tyłu „zapasową ławeczkę”, z której raczej nie da się zrobić trefy relaksu. Zmiana rozstawu osi lub koncepcji nadwozia mogłaby nieco poprawić sytuację. Wydaje się, że marka może nie iść na łatwiznę i zrobić niespodziankę.

Zobacz także: Mercedes-AMG SL 43 z czterocylindrowym silnikiem

Niemniej jednak trudno oczekiwać sześciolitrowego V12 pod maską. Tu zagości pewnie 4.0 V8 Biturbo w topowej konfiguracji. To żaden powód do narzekania, rzecz jasna. W końcu może produkować blisko 640 koni mechanicznych bez żadnego elektrycznego wsparcia. W AMG GT 63 S E Performance (hybryda) ma nawet 843 konie mechaniczne.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koncept Renault

Renault Scenic Vision Concept. Takiej hybrydy jeszcze nie było

Rolls-Royce Ghost tuning

Rolls-Royce Ghost Brabus 700. Jedno pytanie: Po co?