Pierwsze skojarzenie z Land Roverem Discovery? Off-road, rzecz jasna. Pewien śmiałek miał jednak inny pomysł…
Na bazie legendarnej terenówki stworzył auto, które ma sprawdzać się na… odcinkach rajdowych. I mam tu na myśli także te asfaltowe. Aby zrealizować tę szaloną wizję, trzeba było zdecydować się na przeszczep. Wybór padł na 3-litrową jednostkę z BMW M3 (E36) o mocy 350 KM zintegrowaną z 5-biegową przekładnią o skróconych przełożeniach – wszystko po to, by osiągnąć jak najlepsze przyspieszenie, przy zachowaniu akceptowalnej prędkości maksymalnej (ok. 170 km/h). Wnętrze zostało natomiast maksymalnie odchudzone, wyposażone w klatkę i fotele kubełkowe. Możliwości auta można zobaczyć na poniższym materiale video. Co więcej, Disco jest na sprzedaż i pewnie nie będzie zbyt długo szukać nowego właściciela.