Livestream to nowa forma prezentowania siebie lub różnych zdarzeń w social mediach. Dzięki tej formie nasi znajomi i obserwatorzy mogą śledzić, co robimy na bieżąco.
Pewien śmiałek nagrał, jak przyspiesza jego Mustang. Z jego własnego przekazu wynikało, że pędzi 185 mph, czyli niemal 300 km/h. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że to absurdalnie duża prędkość – tym bardziej na drodze publicznej i w nocy, kiedy widoczność jest mocno ograniczona.
Pewni obserwatorzy tego „widowiska” zdecydowali się na poinformowanie policji. Funkcjonariusze zatrzymali amerykańskiego muscle cara nieco dalej. Jego kierowca jechał już wtedy spokojnie, dlatego skończyło się na zwykłej kontroli. Gdyby mundurowi widzieli „streama”, to z pewnością doszłoby do zabrania prawa jazdy.
https://www.youtube.com/watch?v=lRW9EUwqvNY