Nie jest tajemnicą, że sportowcy trenujący sztuki walki potrafią obalić przeciwnika jednym ciosem.
Z natury nie są to osoby dające za wygraną. Do takich dyscyplin trzeba mieć charakter wojownika. Jordan Williams, zawodnik UFC reprezentujący kategorię półśrednią, jest tego dowodem. Amerykanin miał ostatnio przykre doświadczenie, ale zdołał wybrnąć bez żadnych strat. Pewien mężczyzna próbował ukraść samochód, który należał właśnie do niego.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera umieszczona na budynku, do którego wszedł sportowiec. Zamierzał kupić napój, ale nie zgasił samochodu, ponieważ się spieszył. Wziął jednak ze sobą kluczyk. Gdy był już w środku, monitoring zarejestrował mężczyznę, który zobaczył w tej sytuacji szansę na kradzież.
MMA – wersja uliczna
Złodziej wszedł do odpalonego samochodu, wrzucił wsteczny i próbował odjechać. Wszystko dostrzegł zawodnik MMA, który zdołał złapać sprawcę na gorącym uczynku. Co ciekawe, centralny zamek nie zdążył zaryglować drzwi, dlatego Williams miał możliwość dostania się do kabiny.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Sportowiec zdecydował się zaatakować sprawcę kradzieży i wymierzył kilka celnych ciosów. Zawodnik MMA udzielił później wywiadu dla mediów. Stwierdził, że złodziej dostał po głowie i błyskawicznie zaczął przepraszać. Potem oddalił się w nieznanym kierunku.
To przykre zdarzenie jest nauczką zarówno dla właściciela pojazdu, jak i samego przestępcy. Nie można pozostawiać odpalonego samochodu bez kierowcy i nie można zadzierać z zawodnikiem MMA.