w

Problem z ubezpieczeniem chińskich aut. Towarzystwa nie chcą tego robić

Ubezpieczenie chińskiego auta
Problem z ubezpieczaniem chińskich aut. Towarzystwa nie chcą tego robić

Coraz wyraźniej widać problemy, które są bezpośrednimi skutkami za szybkiego wprowadzania i przede wszystkim lobbowania „na siłę”. Politycy zaczynają to dostrzegać, ale zdecydowanie za wolno.

Jak zwykle musi być w tym jakieś drugie dno, bo każdy doskonale wie, że przemysł motoryzacyjny jest częścią wielkiego biznesu, a stosowane tam zasady i regulacje mają swoich beneficjentów. Na tym etapie możemy jednoznacznie stwierdzić, że nie są nimi klienci, którzy będą płacić coraz więcej. Kolejną zagwozdką może być problem z ubezpieczeniem chińskich aut elektrycznych.

Nie jest tajemnicą, że zmiany narzucane przez europejskie władze dały wiatr w żagle producentom z Dalekiego Wschodu. Renomowane marki ze Starego Kontynentu już dostrzegają, że Chińczycy starają się podbić lokalne rynki.

>Nowy samochód elektryczny za 38 315 złotych. Chiński koncern miażdży rywali

Czy Azjaci mają szanse na sukces? Zdecydowanie tak. Oferują znacznie lepsze produkty, niż dwie dekady temu. Ich samochody dobrze wyglądają, mają bogate wyposażenie i kosztują o wiele mniej, niż konkurencja z Europy. Pragmatycy nie będą zatem przejmować się znaczkiem na masce.

To z kolei doprowadzi do zwiększenia udziałów chińskich marek na rynku. Każdy logicznie myślący człowiek może szybko wyobrazić sobie, jakie będzie miało to skutki dla „naszego” przemysłu motoryzacyjnego.

Problem z ubezpieczeniem chińskich aut EV

Nietrudno jednak dojść do wniosku, że sami Chińczycy są zaskoczeni otwartą polityką Europy. Mimo błyskawicznego tempa rozwoju, wciąż brakuje im sieci serwisów i salonów. Wątpliwości wzbudzają także możliwości dystrybucyjne części zamiennych.

I właśnie dlatego w Wielkiej Brytanii pojawił się problem z ubezpieczeniem chińskich aut, szczególnie elektrycznych. Towarzystwa ubezpieczeniowe albo nie chcą tego robić, albo proponują zaporowe stawki.

Wśród kluczowych argumentów pojawiają się obawy przed potencjalnie dużymi kosztami napraw. Nie brakuje też głosów sugerujących braki informacyjne. Wspomniane części zamienne też niepokoją ubezpieczycieli.

Problem z ubezpieczeniem chińskich aut
MG 3 korzysta w pełni z chińskiej technologii

Brytyjskie media donoszą, że dotyczy to nawet modeli marki MG, która ma brytyjskie korzenie. Trzeba jednak uczciwie zaznaczyć, że dziś w pełni znajduje się pod skrzydłami chińskiego koncernu i nie ma za wiele wspólnego ze swoim dawnym wizerunkiem.

Według specjalistów, pod względem technicznym nie ma powodów do obaw, bo chińskie samochody nie różnią się w sposób znaczący od tych zachodnich. Wskazywane są jednak kłopoty komunikacyjne z azjatyckimi markami, które nie zbudowały odpowiedniego gruntu pod współpracę z towarzystwami ubezpieczeniowymi.

Ta sytuacja może obrać jeden z dwóch kierunków. Pierwszy to negocjacje lub przekonanie ubezpieczycieli do chińskich produktów. Natomiast drugi może prowadzić do wykorzystania sytuacji i ograniczenia popytu na auta z Dalekiego Wschodu. Oba scenariusze są dziś realne.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tyrrell P34

Sześciokołowy bolid na sprzedaż. Nie będzie żal wyjechać nim na tor

Lancia Delta HF Integrale Evo

Lancia Delta HF Integrale Evo na sprzedaż. Sprzedaje ją znany szef