Brawura czy pośpiech? Bez różnicy. W każdym przypadku podejmowanie takich decyzji jest lekkomyślne i bardzo niebezpieczne.
Ten kierowca nie zamierzał jednak przejmować się przepisami. Wielopasmowa droga była bardzo zatłoczona, dlatego wpadł na pomysł, by wyprzedzić część samochodów za pomocą pobocza. Jak każdy doskonale wie, jest to strefa wyłączona z ruchu i nie można traktować jej jak dodatkowego pasa.
Konsekwencje zachowania wspomnianego już kierowcy było zderzenie z dźwigiem samojezdnym. Użytkownik tego drugiego pojazdu zjeżdżał (oczywiście prawidłowo) na stację paliw, gdy otarł się o niego czarny sedan. Zniszczenia bawarskiej limuzyny są na tyle poważne, że naprawa będzie bardzo kosztowna.
Zawsze lepiej dojechać później, niż wcale. Nie podejmujcie tak ryzykownych prób – zdrowie jest ważniejsze.