Jeżeli ktoś oczekuje rasowego designu i wyjątkowych osiągów, a przy tym ma gruby portfel, to powinien zobaczyć ten materiał.
Biorą w nim udział trzy wyjątkowe maszyny: Ferrari F8, McLaren 765LT i Porsche 911 GT2 RS. Potencjał tych samochodów jest niezaprzeczalny. Trudno byłoby jednak z góry powiedzieć, który z nich jest najskuteczniejszy na prostym odcinku.
Właśnie dlatego Mat Watson z kanału carwow postanowił sprawdzić możliwości wspomnianych aut na zamkniętym odcinku lotniska. Wskazanie zwycięzcy nie jest łatwe. Każdy z tych modeli ma dużą moc, ale jest ona osiągana przez różne silniki.
F8 kontra 765LT i 911 GT2 RS
Zacznijmy od włoskiego sportowca. Centralnie umieszczony silnik V8 Ferrari F8 Tributo ma pojemności 3,9 litra i podwójne doładowanie. Oddaje do dyspozycji kierowcy 720 koni mechanicznych oraz 770 niutonometrów. Masa własna pojazdu wynosi 1435 kilogramów.
Z kolei brytyjski gracz, McLaren 765LT, skrywa czterolitrową, ośmiocylindrową jednostkę, która generuje 765 koni mechanicznych i 800 niutonometrów. To wszystko przy masie wynoszącej zaledwie 1339 kilogramów.
Na koniec zostawiliśmy auto najcięższe – Porsche 911 GT2 RS, które wazy 1470 kilogramów. To wciąż nie jest ogromna masa, jak na auto sportowe tych gabarytów. Sercem tej wersji jest benzynowa, sześciocylindrowa jednostka o pojemności 3,8 litra uzupełniona podwójnym doładowaniem. Jej potencjał to 700 koni mechanicznych i 750 niutonometrów.
Samochody posiadają tylne napędy, dlatego kluczowe będzie wydajne przeniesienie mocy na asfalt. Nie zawsze jest to łatwe. Istotną rolę może odegrać również szybkość skrzyń biegów. Który model wygrał? Sprawdźcie: