Wizerunek polskich stróżów prawa jest mocno nadszarpnięty, co oczywiście ma związek z działaniami w trakcie pandemii.
Funkcjonariusze wykorzystywani są do różnych celów – także tych politycznych. Niejednokrotnie ich interwencje wzbudzają kontrowersje, co zresztą potwierdzają liczne nagrania. Wypisywanie mandatów za mycie samochodu i wizyty w towarzystwie sanepidu z pewnością nie pomogły w odbudowywaniu zaufania.
Jednocześnie mundurowi muszą często liczyć na pomoc społeczeństwa. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie tempo działań. Bardzo często jest ono zwyczajnie za wolne. Tak też jest w tym przypadku.
Policja udostępniła nagranie i liczy na pomoc świadków wypadku. I uwaga, teraz najważniejsze. Zdarzenie miało miejsce 2 czerwca 2020 roku około godziny 16:55 na ulicy Gliwickiej w Czekanowie.
Tak, minęło niemal 11 miesięcy, a dopiero teraz ujawniono materiał, który pokazuje, co się wydarzyło. Funkcjonariusze oczywiście będą tłumaczyć to tym, że „trwały czynności”, procesy, badania i inne wyjątkowo istotne sprawy, ale fakty są takie, że znalezienie świadków po tak długim okresie jest znacznie trudniejsze. Przypomnienie sobie szczegółów również.
Materiał przedstawia moment, w którym pojazd dostawczy wjeżdża w rowerzystę. Sprawca zatrzymuje się i wraca po jakąś część, by nie zostawić po sobie śladu (najpewniej to lusterko). Jego auto to najpewniej Fiat Ducato. Jeżeli jakimś cudem, ktoś z Was tam był i pamięta coś charakterystycznego, to warto poinformować policję. Nie chodzi o wspieranie funkcjonariuszy, a rodzinę 66-letniej ofiary, która zmarła w październiku po kilku miesiącach walki o życie.