To starcie wydaje się bardzo nietypowe. Oba samochody skrywają bardzo duże potencjały, ale uzyskiwane na różne sposoby.
Pojedynek Mustanga Shelby ze skrzydlakiem Mercedesa zapowiada się emocjonująco. Niektórych mogą zaskoczyć technologie zastosowane w obu modelach. Te różnice odgrywają kluczowe role.
Doładowany silnik w Mercedesie? Potężna jednostka wolnossąca w Mustangu? Niemieckie auto dużo cięższe? Nic bardziej mylnego. Jest dokładnie na odwrót. Właśnie dlatego trudno wskazać faworyta tego starcia.
Mustang Shelby GT kontra SLS Black Series
Przejdźmy jednak do szczegółów technicznych. Mercedes-Benz SLS AMG Black Series skrywa wolnossący silnik benzynowy o pojemności 6,2 litra. Konstrukcja V8 oddaje do dyspozycji użytkownika 631 koni mechanicznych oraz 630 niutonometrów. Masa własna pojazdu wynosi 1550 kilogramów.
Z kolei Mustang Shelby GT 500 skrywa doładowaną jednostkę V8 o pojemności 5,2 litra, która generuje 760 koni mechanicznych i 850 niutonometrów. Amerykański samochód ma więc znacznie więcej mocy, ale jest też wyraźnie cięższy – waży aż 1916 kilogramów.
W obu modelach znajdują się automatyczne skrzynie biegów i napędy na tylne osie. Bardzo wiele zależy więc od wydajności w przenoszeniu potencjały na asfalt. Nie jest łatwo dwóm kołom złapać przyczepność przy próbach korzystania z pełnego potencjału.
Szybko okazało się, że Mercedes-Benz SLS AMG jest w stanie lepiej wystartować. Mustang Shelby GT, mimo wyraźnie większej mocy, bardzo powoli nadrabiał straty.