Wyprzedzanie należy do najniebezpieczniejszych manewrów. Właśnie dlatego powinno odbywać się w odpowiednich warunkach i w zgodzie z przepisami.
Niestety, niektórzy kierowcy nie mają na tyle wyobraźni, by szanować znaki. W ten sposób ryzykują życie i zdrowie – swoje oraz innych uczestników ruchu. W tym przypadku nie było inaczej. Jak widać na załączonym nagraniu, dwóch kierowców postanowiło wyprzedzać TIR-y, mimo iż na jezdni była namalowana linia ciągła.
Pierwszy zdążył, ale drugi, który „wystartował” chwilę później nie miał tyle szczęścia. Z przeciwka nadjechał inny pojazd i doszło do zderzenia czołowego dwóch osobówek. Oba auta zostały poważnie rozbite. Sprawca wypadku nie potrafił sam opuścić pojazdu, co może oznaczać, że odniósł poważne obrażenia. Pasażer miał większy fart.
Kiepska widoczność na krętej drodze, szczególnie po zmroku, powinna powstrzymać zapędy każdego. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Pamiętajcie, by szanować przepisy ruchu drogowego.
To powinno byc traktowane jak proba morderstwa i 10lat pierdla na dzien dobry, w polsce nie potrafia debile z bmw audi wv poczekac tylko musza zapierdzielac a odstepstwa od tego to margines spoleczny potwierdzajacy regule
Szkoda, ze ewolucja go nie wyeliminowala tym wypadkiem i nadal jezdzi i przekazuje swoje geny. To przeciez potencjalny drogowy morderca.