w

Petarda! BMW E30 z V8 pod maską

E30 to bardzo pożądany youngtimer. Liczba zadbanych egzemplarzy w oryginalnym stanie jest jednak bardzo skromna.

Większość sztuk przeszło szereg modyfikacji i… dzwonów. Brali się za nie tunerzy dysponujący zróżnicowanymi budżetami. Ten projekt też jest daleki od serii, ale trzeba przyznać, że ktoś włożył w niego sporo serca i pieniędzy. Wszystko zaczęło się od kupna wersji 325es.

Właściciel zdecydował się na przeszczep silnika. I to nie byle jakiego… Pod maskę trafiła jednostka V8 stworzona przez Chevroleta. Konstrukcja okazała się tak duża, że trzeba było wyraźnie podnieść maskę. Mocny benzyniak został zintegrowany z 4-biegową przekładnią manualną Warner Super T-10.

Lista modyfikacji jest znacznie dłuższa. Znajdziemy na niej m.in.: sprzęgłow RAM, stalowy wał korbowy, żelazne głowice, wzmocnione tłoki, amortyzatory Koni, duże hamulce, układ zapłonowy MSD, specjalne felgi, opony wyścigowe, nowe wahacze i drążki kierownicze. Nie zabrakło również klatki bezpieczeństwa i odchudzonej kabiny.

Jak można się domyślać, projekt powstał z myślą o wyścigach na 1/4 mili. Wkład finansowy musiał być ogromny, co odzwierciedla jego cena wywoławcza sięgająca 43 tysięcy dolarów. Czy znajdzie się jakiś zdeterminowany drag racerów? Czas pokaże. Link do ogłoszenia znajdziecie TUTAJ.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ależ fartowne uniknięcie kolizji! Mandat został jednak wlepiony

Prawdziwy sztos na Nurburgringu! Kubica za kierownicą BMW M4 (wideo)