Opel pochwalił się najnowszą Insignią w najbardziej praktycznej wersji nadwoziowej.
Nosi nazwę Sports Tourer, co oczywiście nie jest zaskoczeniem. Pod względem stylistycznym robi bardzo dobre wrażenie. Styliści wykazali się sporą wyobraźnią projektując tylną część karoserii, która optycznie jest połączona z przodem za pomocą chromowanej listwy przenikającej aż do lamp. Dzięki wyraźnie pochylonej szybie mamy też odrobinę dynamizmu w designie. W porównaniu do poprzedniej generacji, auto schudło o 200 kg, a jego bagażnik urósł o 100 litrów. Gama jednostek napędowych powinna być zbliżona do tej z 4-drzwiowej Insignii. Nie będziemy zaskoczeni, jak ta wersja okaże się najpopularniejszą wśród klientów – zarówno tych indywidualnych, jak i flotowych. Debiut? Marcowy Salon w Genewie.