Użytkownicy pojazdów bardzo często nie mają pojęcia, jak one działają. Skupiają się jedynie na tym, by pokonały konkretny dystans i przetransportowały w dane miejsce.
Niewiedza mechaniczna nie jest niczym nadzwyczajnym i złym. Nie każdy musi interesować się motoryzacją. Realizacja głupich pomysłów to jednak inna sprawa. Ten bohater zilustrował, czym grozi odkręcanie korka płynu chłodniczego na rozgrzanym silniku.
Głupota nie boli? Nie zawsze. Czasami może doprowadzić do bardzo poważnych obrażeń. W tym przypadku można było ich uniknąć, ale braki umiejętności, wyobraźni i zdrowego rozsądku doprowadziły do takich, a nie innych konsekwencji.
Odkręcanie korka płynu chłodniczego na rozgrzanym silniku
Podejrzewamy, że wszystko poprzedziły brawurowe wyczyny, które doprowadziły do przegrzania jednostki napędowej. Żaden z uczestników „zabawy” nie przejął się problemem technicznym z samochodem. Wręcz przeciwnie.
Jeden z nich postanowił pokazać, do czego doprowadzi odkręcenie korka płynu chłodniczego na rozgrzanym silniku. Ciśnienie było tak duże, że korek po prostu wystrzelił w powietrze, a wraz z nim – rozgrzana ciecz.
Mężczyzna został poparzony. Niewykluczone, że złamał również nadgarstek. Po co to zrobił? Musiał nie zdawać sobie sprawy, że jego działanie może zakończyć się nawet uszczerbkiem na zdrowiu.
Czy odkręcenie cokolwiek pomogło? Oczywiście, że nie. W ten sposób nie da się przyspieszyć chłodzenia silnika. Nie wiadomo, czy w zbiorniku znajdowała się woda, czy płyn chłodniczy. Warto w tym miejscu dodać, że ten drugi ma wyższą temperaturę wrzenia, co nie napawa optymizmem.
Pozostaje wyciągnąć wnioski z tej krótkiej lekcji. Odkręcanie korka płynu płynu chłodniczego na rozgrzanym silniku to głupota. Nikt nie powinien postępować w ten sposób – dla dobra całego otoczenia. Zabawa może łatwo przerodzić się w tragedię.