Wojciech Krzemiński
Vauxhall, czyli Opel pod swoją drugą nazwą, zaprezentował najnowsze wcielenie Corsy. O tym, jak ważny jest to dla niemieckiej marki model, nikomu nie trzeba tłumaczyć.
Jak się prezentuje nowa Corsa? Na pewno nowocześnie. Przód auta z ciekawie narysowanymi reflektorami i ogromnym, uśmiechniętym grillem wygląda całkiem przyjemnie. Z tego co wiemy, nowa Astra ma być zaprojektowana w podobnej stylu. Tylna część karoserii wyraźnie nawiązuje do nieco większej Merivy za pośrednictwem podobnych lamp i mocno ściętej klapie bagażnika.
We wnętrzu czuć z kolei pokrewieństwo z Oplem Adamem. Zdradza to konsola centralna, którą tworzy 7-calowy dotykowy ekran i panel klimatyzacji – dokładnie takie same jak w mniejszym bracie. W oczy rzucają się także takie elementy jak duża, ciekawie wyglądająca kierownica, lakierowana listwa ożywiająca kokpit, a także klasyczne zegary (proste i czytelne). Liczymy na lepsze materiały wykończeniowe od tych, które znamy z obecnie oferowanej Corsy.
Nie otrzymaliśmy jeszcze dokładnych specyfikacji technicznych, ale pod maską znajdą się najprawdopodobniej:
– benzynowa, 3-cylindrowa jednostka o pojemności 1 litra w dwóch wariantach: 90 i 115 KM.
– benzynowa jednostka o pojemności 1,4 litra generująca 100 KM znana z Adama
– bardziej wydajny silnik wysokoprężny 1.3 CDTI
Auto oficjalnie zadebiutuje w przyszłym roku w Paryżu. Czy zostanie dobrze przyjęte przez szeroką publiczność? Co do tego nie mamy najmniejszych wątpliwości.
Źródło: WCF
