Hannover Auto Show nie jest najpopularniejszą imprezą motoryzacyjną na naszej planecie, ale na tyle znaną, że pojawiają się tam często ciekawe projekty.
Jednym z nich jest Nissan Navara w wersji EnGuard. Auto zostało zmodyfikowane w taki sposób, by mogło skutecznie pomagać w ratownictwie. Już na pierwszy rzut oka widać, że potrafi wjechać tam, gdzie inne auta nie dałyby rady. W oczy rzucają się wzmocnienia, dodatkowe osłony karoserii, oświetlenie dalekosiężne, zwiększony o 50 mm prześwit (regulowane zawieszenie), wyciągarka i snorkel. Nie zabrakło także pełnoprawnych opon terenowych. „Paka” stała się natomiast ratowniczym organizerem. W jego ekwipunku znajdziemy m.in.: nosze, stół, defibrylator, kamizelki ratunkowe i nawet siekiery. Uprzedzając wnioski, te ostatnie nie mają służyć do amputacji, tylko szybszego dostania się do poszkodowanych. Co więcej, auto zostało wyposażone w baterie z Nissana Leaf, które zasilają część dodatkowe sprzętu. Z kolei pod maską nie ma niespodzianek. Mieszka tu wzbudzający zaufanie diesel o pojemności 2,3 litra i mocy 190 KM.