To bardzo niebezpieczne zdarzenie drogowe miało miejsce na fragmencie autostrady A1. Okoliczności wyjaśniała policja.
Nagranie pochodzi z samochodu świadka, który był bardzo blisko sytuacji. Nieostrożny kierowca auta dostawczego wbił się w poprzedzający samochód. Różnice w prędkościach były naprawdę bardzo duże.
Odcinek był zakorkowany tuż przed bramkami, dlatego jego użytkownicy musieli wyraźnie zwolnić. Nie każdy był jednak wystarczająco ostrożny, co doprowadziło do poważnych konsekwencji.
Nieostrożny kierowca auta dostawczego spowodował wypadek
Trudno jednoznacznie stwierdzić, co było przyczyną tego niepożądanego zdarzenia. Niewykluczone, że kierowca auta dostawczego wbił się w Hyundaia, ponieważ pozwolił sobie na nieuwagę. Nie można wykluczyć również przemęczenia i zaśnięcia za kierownicą.
Nie jest tajemnicą, że lekkie pojazdy dostawcze nie posiadają urządzeń monitorujących czas pracy. Właśnie dlatego ich kierowcy nierzadko prowadzą na granicy własnej wytrzymałości. Skutki tego mogą być fatalne.
Niestety, pracodawcy starają się oszczędzać i nic nie wskazuje na to, by ten trend się odwrócił – coraz większe koszty prowadzenia działalności skutecznie ograniczają możliwości przedsiębiorców. Trzeba jednak szanować swoje zdrowie, bo takie funkcjonowanie prowadzi jedynie do wyniszczenia organizmu.
Tył starego Hyundaia praktycznie zniknął. Nie wiadomo, w jakim stanie był kierowca koreańskiego samochodu. Pozostaje mieć nadzieję, że miał zapięte pasy, dobrze ustawiony fotel i wytrzymały zagłówek, który mógł zapobiec poważnym obrażeniom kręgów szyjnych.