Niektórzy uczestnicy ruchu drogowego czują się ważniejsi od innych nie mając ku temu podstaw. Tak naprawdę są najniżej w hierarchii społecznej ze względu na swoje marne zachowanie i niski poziom kultury.
Kolejnym tego przykładem może być ten węgierski kierowca w starym Audi oraz jego pasażer. Ich wyczyny zostały nagrane przez świadka, który postanowił udostępnić materiał w sieci. Mamy też nadzieję, że wysłał nagranie na policję.
Zacznijmy od tego, że kierowca niemieckiego auta zatrzymał się na zjeździe i włączył światła awaryjne. Wydawać by się mogło, że doszło do jakichś problemów z pojazdem, który toczył się po jezdni. Powody musiały być jednak inne, skoro po chwili wszystko już działało…
Zanim jednak doszło do gwałtownego przyspieszenia, przez okno od strony pasażera wyleciały śmieci. Być może to było powodem zatrzymania auta w miejscu do tego nieprzystosowanym. Krótko mówiąc, nieodpowiedzialny czyn został zastąpiony chamstwem najwyższych lotów.
Trudno w ogóle wyobrazić sobie, co musi myśleć taki element społeczny. Z pewnością zabrakło w jego życiu wzorców, podobnie jak edukacji nawet na szczeblu podstawowym. Zaśmiecanie okolicy i takie blokowanie drogi nie ma żadnego uzasadnienia.
Wątpliwe lub złe postawy kierowców powinny być odpowiednio „rozliczane” przez policję. Przymykanie oka na takie zachowanie jest jednoznaczne z ich akceptacją, która nigdy nie przyniesie niczego dobrego.