Każdy młody fan motoryzacji lubił bawić się samochodzikami. Niektórym tak zostało to pełnoletniości, choć przybrało inną formę.
Kolekcjonowanie aut w pomniejszonej skali jest taką samą pasją, jak zbieranie zegarków, znaczków czy innych rzeczy materialnych. Podobnie jak w innych dziedzinach, takie zajęcie może opierać się na ekonomicznych lub bardzo drogich eksponatach. Ten model zabytkowego Bugatti należy do tej drugiej grupy.
Zacznijmy od tego, że za jego stworzenie odpowiada słynna firma Amalgam, która cieszy się uznaniem kolekcjonerów z całego świata. Na jej produkty mogą pozwolić sobie tylko najbardziej zamożne osoby z tego środowiska.
Model zabytkowego Bugatti – czy to dzieło sztuki?
To pytanie może brzmi kontrowersyjnie, ale bliższe poznanie tej konstrukcji rozwiewa wątpliwości. Niektórzy twierdzą, że to dzieło wysokiej klasy, które genialnie oddaje prawdziwy charakter prawdziwego samochodu.
I tu trzeba sięgnąć do historii. To model zabytkowego Bugatti Type 59, które prowadził Jean Pierre Wimille. Samochód był jedną z gwiazd na torze Spa podczas oficjalnego Grand Prix Belgii. Krótko mówiąc, kawał historii.
Projekt w skali 1:8 opiera się na cyfrowych skanach nadwozia i podwozia Bugatti Type 59 o numerze seryjnym 59122. Co ciekawe, prawdziwy egzemplarz jest aktualnie w posiadaniu potentata branży modowej, Ralpha Laurena.
>Oto model w skali 1:8. Jest droższy niż nowe auto
Można więc porównać model do oryginału. Dbałość o detale i pieczołowitość montażu robią ogromne wrażenie. Opony, szprychy, linki układu hamulcowego, pasy na masce, tarcze zegarów, osłony silnika – to wszystko ma swoje odwzorowanie.
Co ciekawe, Amalgam postanowił również wykonać figurkę ówczesnego kierowcy. Uwzględniono nie tylko jego budowę ciała, ale też kształt głowy czy cerę. Producent twierdzi, że cały proces powstawania modelu pochłania 5000 godzin z czego 500 to sam montaż.
W cenie prawdziwego auta
Już opisywaliśmy modele w skali 1:8 wykonane przez tę firmę, dlatego część z Was nie będzie zaskoczona. Jeśli jednak pierwszy raz słyszysz o Amalgam, to lepiej usiądź, zanim poznasz kwotę za ten model zabytkowego Bugatti.
Prezentowany Type 59 z figurką kierowcy to koszt 28 020 dolarów. Tak, dolarów. Uwzględniając aktualny kurs (3,99), stanowi to wydatek 111 799 złotych i 80 groszy. Za tyle można kupić nowego Volkswagena Taigo.
Ktoś może uznać, że to przesada, ale sztuka nie ma żadnych granic finansowych. Jeżeli są ludzie, którzy chcą zapłacić za ten projekt taką kwotę, to oznacza, że jest on właśnie tyle wart. To rynek kształtuje ceny, a popyt zawsze generuje podaż.