Ta informacja zadowoli każdego fana neonów i rozrywki w pełnym tego słowa znaczeniu. Jest też kolejnym krokiem do zdobycia ważnego rynku.
Grand Prix Las Vegas już w 2023 roku – ta informacja została już oficjalnie potwierdzona. Widać, że Amerykanie stawiają kolejne kroki, które mają na celu spopularyzowanie „Królowej Wyścigów”. I to jest oczywiście bardzo dobra wiadomość.
Od debiutu pierwszego sezonu „Drive To Survive” na platformie Netflix widać wyraźny wzrost zainteresowania Formułą 1 za oceanem. Serial dokumentalny bywa przekoloryzowany, ale lokalni kibice właśnie tego oczekują – dużych emocji.
Fakty są takie, że Stany Zjednoczone już w przyszłym roku zorganizują aż trzy wyścigi. Oprócz debiutu w Las Vegas, zmagania odbędą się w Miami i Austin. To daje nadzieje na przyciągnięcie kolejnych fanów.
Tor pełen prędkości
Nitka obiektu w Las Vegas ma mieć 3,8 kilometra. Co istotne, będzie to tor uliczny. W jego skład wejdzie 14 zakrętów. Na najdłuższej prostej kierowcy będą mogli osiągać blisko 330 km/h. co robi wrażenie.
Same zakręty są tak naprawdę po to, by zamknąć obieg. Widać, że autorom projektu zależało na jak wyższych prędkościach, co z przy nowym regulaminie i zmianach wpływających na aerodynamikę może dać naprawdę ciekawe widowisko.
Warto podkreślić również to, że Grand Prix Las Vegas odbędzie się w sobotę, co zrywa z dotychczasowymi normami i tradycyjnym formatem weekendowym. To oczywiście ukłon w stronę publiki (szansa na większą oglądalność).
Warto przypomnieć, że historia zatacza koło, ponieważ w Las Vegas był już zorganizowany wyścig – w 1981 i 1982 roku. Odbywał się on na torze tymczasowym budowanym wokół kasyna Caesars Palace.
Biorąc pod uwagę zaangażowanie Liberty Media, należy spodziewać się naprawdę profesjonalnego i dopracowanego widowiska. Czy F1 szykuje kolejne niespodzianki? No cóż, mówiło się o 30 wyścigach rocznie, co jest naprawdę dużą liczbą, ale póki co umowa ogranicza się do 24 wydarzeń, co i tak jest pokaźną wartością. Niektóre Grand Prix mogą wypaść z kalendarza, ale to nie problem, bo na ich miejsce jest szeroka lista rezerwowych.