Czy firma zdecyduje się wrócić do wyścigów długodystansowych?
Na razie Mercedesowi znakomicie wiedzie się w Formule 1, dlatego z pewnością firma nie będzie miała przesadnej ochoty na szybką zmianę dyscypliny. Szkoda, bo wielu fanów wyczekuje powrotu srebrnych strzał na tor Le Mans. Jednym z nich z pewnością jest twórca intrygującej wizualizacji – francuski student designu Martin Chatelier. Jego Mercedes-Benz DTW Concept jest wizją samochodów startujących w słynnym klasyku w 2030 roku. Trzeba przyznać, że Martin ma spory talent – projekt wydaje się być całkiem realistyczny. Duża przednia szyba ma zapewniać znakomitą widoczność, a przedni pas pełni jednocześnie funkcję wydajnego spoilera, generującego niezbędny docisk aerodynamiczny. Napęd oczywiście mają zapewniać silniki elektryczne, które zasilane będą za pomocą energii generowanej za pomocą turbiny Tesli. Bardzo interesująco prezentuje się także pomysł na wyczynowe ogumienie – za każdym kołem ma być umieszczona… drukarka 3D, która ma rozpylać na obręcze płynną gumę. Dzięki temu ma być możliwe wyeleminowanie postojów na zmianę opon, ponieważ stale będą się one regenerować. Pomysłowe!
Źródło: Motor1