w

Mercedes-AMG GT 4-Door Coupe i C 63 S Coupe – (pra)premiery w Polsce

Polski oddział Mercedesa zrobił lokalnym mediom sporą niespodziankę. Zaprezentował bowiem model AMG GT 4-Door Coupe – na kilka miesięcy przed debiutem rynkowym. Dlaczego? Bo mógł… I nie jest to przypadek czy uśmiech od losu.

Nasz kraj jest czwartym, co do sprzedaży produktów AMG w Europie. Biorąc pod uwagę całą planetę, zajmujemy dwunaste miejsce. Robi wrażenie, prawda? Sam byłem zaskoczony. Co więcej, przedstawiciele marki zapewniają, że 99% ze wszystkich pojazdów pozostaje na terenie kraju. To oznacza, że Polacy coraz częściej decydują się na usportowione oraz sportowe samochody. I to bardzo cieszy, bo kolorytu na drogach nigdy za wiele.

Wzrost sprzedaży AMG w Polsce wyniósł w ostatnim okresie 354%. Wiem, kosmiczna liczba. Możecie jednak podejrzewać, że i tak ma się to nijak do ogólnej sprzedaży nowych Mercedesów. Otóż nie… Podczas gdy średnia udziału modeli AMG w całej gamie w krajach europejskich wynosi 6%, u nas to 11%. Właśnie dlatego na terenie naszego kraju jest już 14 specjalnych stref sprzedaży AMG. Na tym jednak nie koniec. W Gdańsku bowiem budowany jest salon AMG odpowiadający zupełnie nowym standardom. I będzie to pierwszy tego typu obiekt w Europie. Co ważne, producent nie tylko namawia do zakupu swoich aut, ale też zachęca do wzięcia udziału w licznych eventach oraz szkoleniach, które odbywają się na torach w całej Polsce i poza jej granicami.

Przejdźmy teraz do gwiazdy tego materiału. GT 4-Door Coupe nie jest powiększoną wersją topowego sportowca w ofercie. To zupełnie inne auto, co zdradzają już same proporcje. Auto plasowane jest powyżej CLS-a i ma przyciągnąć do salonów wszystkich tych, którzy do tej pory patrzyli w stronę Panamery. Moim nieskromnym zdaniem, model z gwiazdą na masce prezentuje się zgrabniej i nowocześniej. Z jednej strony, jego sylwetka jest bardzo smukła i płynna, a z drugiej – naprawdę muskularna. Dzięki temu połączeniu mamy przed sobą elegancki pojazd, który nie ukrywa swojego potencjału.

We wnętrzu znajduje się natomiast kokpit będący nową mieszanką. Jego górna część jest zbliżona do S- i E-Klasy. Z kolei dolna nawiązuje do AMG GT Coupe. I taka konfiguracja dobrze współgra z designem karoserii. Typowym motywem dla współczesnych aut tej marki są dwa ekrany złączone lakierowaną ramką – pierwszy zastępuje analogowe wskaźniki, a drugi pełni rolę centrum multimedialnego. Do nowości należą dotykowe przyciski umieszczone na tunelu środkowym. Fajnym i istotnym elementem jest sportowa kierownica z grubym wieńcem (świetnie leży w dłoniach).

Przednie fotele wersji GT 63 S imponują – zarówno wyglądem, jak i podparciem bocznym. Ich zakres regulacji stoi na całkiem przyzwoitym poziomie. W drugim rzędzie mogą być albo dwa osobne fotele (oddzielone wnęką lub wysokim tunelem), albo 3-osobowa kanapa z wąskim miejscem na środku. Przestrzeni jest tu pod dostatkiem dla dwóch osób średniego wzrostu. Podróżni mają także do dyspozycji niemal 400-litrowy bagażnik. Jego wykorzystanie ułatwiają haczyki, taśmy mocujące, całkiem regularne kształty i szyba otwierana wraz z klapą.

Mercedes-AMG 4-Door Coupe będzie dostępny w czterech wersjach. Ich nazwy oraz podstawowe dane techniczne znajdziecie poniżej:
1) GT 43 4MATIC+: 3.0 R6, 367 KM (5500-6100 obr./min.), 500 Nm (1800-4500 obr./min.), 2040 kg masy własnej, 4,9 sek. do setki, v-max: 270 km/h, dostępny od 430 500 zł;
2) GT 53 4MATIC+: 3.0 R6, 435 KM (przy 6100 obr./min.), 520 Nm (1800-5800 obr./min.), 2045 kg masy własnej, 4,5 sek. do setki, v-max: 280 km/h, dostępny od 530 000 zł;
3) GT 63 4MATIC+: 4.0 V8, 585 KM (5500-6500 obr./min.), 800 Nm (2500-5000 obr./min.), 2100 kg masy własnej, 3,4 sek. do setki, v-max: 310 km/h, dostępny od 736 500 zł;
4) GT 63 S 4MATIC+: 4.0 V8, 639 KM (5500-6500 obr./min.), 900 Nm (2500-4500 obr./min.), 2120 kg masy własnej, 3,2 sek. do setki, v-max: 315 km/h, dostępny od 793 500 zł.

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że już bazowa wersja ma naprawdę bogate wyposażenie seryjne, w skład którego wchodzą m.in.: reflektory MULTIBEAM LED, pakiet wspomagania parkowania z kamerą cofania, skórzana, sportowa kierownica, elektryczna klapa bagażnika, system COMAND Online, podgrzewane siedzenia, automatyczna klimatyzacja i pełna „elektryka”. Sąsiedzi ze Stuttgartu mogą więc czuć spory problem…

Jako że była to premiera statyczna, a egzemplarz pochodzi z serii przedprodukcyjnej, nie miałem okazji sprawdzić charakterystyki pracy kluczowych podzespołów czy właściwości jezdnych. Przyjdzie na to czas w przyszłym roku.

Przy okazji debiutu GT 4-Door Coupe, polski oddział Mercedesa pokazał nam w tych samych warunkach odświeżone C 63 S Coupe. Zmiany stylistyczne są oczywiście niewielkie i obejmują detale karoserii (np. grill Panamericana) oraz wypełnienia reflektorów. Ale i większe nie były potrzebne, bo ten samochód wciąż wygląda świetnie – szczególnie w czerni i bieli z kontrastującymi dodatkami (np. z włókna węglowego, jak w prezentowanym egzemplarzu).

We wnętrzu zmiany również są zauważalne. Poza poprawieniem i tak już dobrych materiałów wykończeniowych, można dostrzec nowy ekran zastępujący analogowe zegary. Nie zabrakło też najnowsze wydania ekranu z systemem COMAND Online. Fotele, jak zwykle w AMG, świetnie podpierają, są nisko osadzone i mają wystarczająco duży zakres regulacji. Na tylnej kanapie jest oczywiście ciasno, ale lepiej mieć dwa dodatkowe miejsca, niż jeździć dwa razy.

Istotne zmiany zaszły również w układzie napędowym. Teraz za przeniesienie mocy odpowiada 9-biegowy automat AMG SPEEDSHIFT MCT. Musi to być dopracowana konstrukcja, bo 510 KM i 700 Nm, które pochodzą z 4-litrowego V8 to nie są żarty. W takiej konfiguracji auto bez problemu osiąga pierwszą setkę w 3,9 sekundy.

Jak widać, Mercedes-AMG ma poważne zamiary. Ofensywa modelowa trwa i wszystko wskazuje na to, że trwać będzie przez wiele lat. Ogromną zaletą jest szeroka gama, w której każdy klient szukający czegoś z charakterem, znajdzie coś dla siebie. Duże więc prawdopodobieństwo, że topowe produkty z gwiazdą na masce będziemy widzieć coraz częściej.

Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cwaniactwo drogowe zakończone użyciem… gazu pieprzowego (Video)

Włocławek: Pani wrzuca wsteczny, uderza w inne auto i… wychodzi z pretensjami (Video)