Praca archeologa jest żmudna, ale fascynująca. Niektóre odkrycia są wręcz sensacyjne i zmieniają postrzeganie historii. Czy tak też było w tym przypadku?
Zacznijmy od tego, że to niezwykłe znalezisko jest efektem prac drogowców. Tak, nikt nie spodziewał się, że pod warstwą asfaltu znajdzie się łódź z XIX wieku. To najpewniej jednostka rybacka.
Gdzie doszło do tej nietypowej sytuacji? To miasto St. Augustine (Święty Augustyn) znajdujące się na Florydzie. Potocznie mówi się, że to „Starożytne Miasto” lub „Najstarsze Miasto Narodu”. Ten skarb wydaje się to potwierdzać. Przejdźmy więc do rzeczy…
Łódź z XIX wieku – odkrycie drogowców
Kłopoty z kanalizacją wymusiły na drogowcach wykopanie dużej dziury w ziemi – mniej więcej przecznicę przed nabrzeżem. W pewnym momencie dostrzeżono drewniane deski. Okazało się, że są one dokładnie ułożone.
Archeolodzy zostali wezwani na miejsce i szybko ustalili, że to łódź z XIX. Najpewniej miała około 8 metrów długości, ale jej brakująca część, czyli rufa, uległa degradacji, która została spowodowana dużą wilgotnością i podmywaniem. Według wstępnych ustaleń, zachowało się około 5 metrów jednostki rybackiej.
Dokumentacja pozostałości była tu najłatwiejszym zadaniem. Najtrudniejsze okazało się wydobycie – deska po desce. Teraz trwa równie wymagający proces konserwacji. W chwili wyciągania poszczególnych elementów konieczne było utrzymanie ich wilgotności – aby kruche drewno nie zamieniło się w pył.
Co ciekawe, na pokładzie udało się znaleźć cenne przedmioty. Wśród nich warto wyróżnić kilka monet i część lampy oliwnej. Oprócz tego, łódź skrywała resztki butów. Wszystkie odnalezione przedmioty trafiły tymczasowo do Muzeum Morskiego.
>Miliony znalezione w magazynie. Takiego odkrycia dawno nie było!
Jeden z archeologów uczestniczących we wszystkich procesach, Ian Pawn, postanowił udzielić wywiadu lokalnym mediom. Stwierdził, że ekipa ekspertów zamierza współpracować z miastem, aby udało się znaleźć najlepsze miejsce dla tego niezwykłego znaleziska. Celem jest oczywiście zaprezentowanie wraku fanom historii.
Jak widać, czasami trudno przewidzieć, co może nas spotkać w pracy. Nie był to typowy dzień dla tej ekipy drogowej. Z pewnością nikt nie był niezadowolony z tego powodu.