w

Lexus LBX Morizo RR Concept, czyli mały wariat premium

Lexus LBX Morizo RR Concept
Lexus LBX Morizo RR Concept, czyli mały wariat premium

Segment miejskich SUV-ów pęka w szwach, ale tak naprawdę nie ma w nim za wielu reprezentantów klasy premium. Usportowionych wersji jest jeszcze mniej.

To może wkrótce się zmienić, ponieważ japońska marka przedstawiła bardzo ciekawy projekt. Nosi nazwę Lexus LBX Morizo RR Concept i wydaje się być zapowiedzią produkcyjnej konfiguracji najmniejszego modelu w aktualnej gamie.

Co o nim wiemy? Nie jest tajemnicą, że pod ładną karoserią kryją się rozwiązania znane z Toyoty Yaris Cross. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że to nieco bardziej ekskluzywne wydanie najpopularniejszego, miejskiego SUV-a w Polsce.

Lexus LBX Morizo RR Concept

Prezentowany projekt jest jednak nieco dalej konwencjonalnych wariantów, co zdradza już sam design. Lexus LBX Morizo RR Concept otrzymał body kit, w skład którego wchodzą m.in.: przeprojektowane zderzaki, nakładki progowe, grill o nowej fakturze, dyfuzor oraz dwie końcówki układu wydechowego. Całość została dopełniona dedykowanymi, 19-calowymi felgami aluminiowymi. Trzeba przyznać, że taki zestaw tworzy spójną, atrakcyjną całość.

Sercem japońskiego modelu jest trzycylindrowa, doładowana jednostka benzynowa o pojemności 1,6 litra. Generuje 300 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Dokładnie taki sam układ napędowy można znaleźć w Toyocie GR Yaris po liftingu.

Lexus LBX Morizo RR Concept
Lexus LBX Morizo RR Concept

Moc trafia oczywiście na obie osie. Co ważne, użytkownik ma do dyspozycji ośmiobiegową przekładnię automatyczną Direct Shift. To konstrukcja jednosprzęgłowa, która ma zapewniać szybką i płynną zmianę przełożeń.

>Lexus NX Rowen 2024. Żeby rodzic był fajniejszy

Inżynierowie Lexusa nie ujawnili pozostałych danych technicznych, ale można podejrzewać, że usportowiony LBX dysponuje tymi samymi mechanizmami różnicowymi (Torsen). W porównaniu do zwykłych odmian, widać także obniżone zawieszenie, które z pewnością zostało utwardzone.

Osiągi też nie są znane, ale sprint do setki w około 5 sekund jest realny, podobnie jak prędkość maksymalna na poziomie 250 km/h. Istnieje spora szansa, że japońska marka wprowadzi taki wariant do produkcji, jeżeli spotka się to z pozytywnym odbiorem potencjalnych klientów.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Toyota GR Yaris 2024

Toyota GR Yaris 2024, czyli automat i nowe wnętrze

Autozam AZ-1 F40

Małe Ferrari F40? Pod karoserią kryje się Mazda