W każdym zakątku świata grasują grupy przestępcze które specjalizują się w „odjeżdżaniu” samochodami bez kluczyków…
Ten Japończyk nie mógł znieść widoku kradzieży jego Mazdy RX-7. I trudno się temu dziwić. Kultowe coupe ma dziś sporą wartość i jest pożądanym youngtimerem. Ten egzemplarz był także mocno spersonalizowany (tuning), dlatego posiadacz miał na pewno do niego spory sentyment.
Właściciel wziął smartfon w ręce i nagrywał całe zdarzenie. Towarzyszyły temu krzyk i rozpacz. Słowa jednak nie pomogły i złodzieje odjechali w nieznanym kierunku. Na miejsce zdarzenia przybyli Toyotą C-HR – z pewnością również kradzioną.
Przeczytaj także: RX-7, które zostawia w tyle McLarena, Porsche i Lamborghini (Video)
Nie wiadomo, czy samochód był zamknięty i czy przestępcy musieli się do niego włamać. Być może drzwi były niezabezpieczone, co ułatwiło zadanie. Poza tym, próba odstraszenia z balkonu nie była najrozsądniejszym pomysłem.
W takich sytuacjach należy interweniować, jak najszybciej i od razu zgłaszać sprawę odpowiednim służbom. Policja ma większe szanse, gdy zacznie szukać chwilę po przestępstwie. Liczymy, że mundurowi namierzą sprawców i wymierzą im adekwatną karę.
車盗まれました。
何も出来なかった。
誰か助けてください。 pic.twitter.com/UniCXOde9L
— 車盗難情報 (@NGO_fd3s) July 11, 2021
Przypomnijmy, że pod maską trzeciej generacji tego modelu znajduje się silnik typu Wankel o pojemności 1,3 litra. Jego wyróżnikami są wirujące tłoki. Bez żądnych modyfikacji ta konstrukcja jest w stanie oferować 280 koni mechanicznych.
Dziś wartość zadbanej sztuki może sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Podaż rynkowa jest bardzo skromna.