Za oknami zaczyna dominować jesienna aura. To oznacza trudniejsze warunki drogowe dla kierowców. Na słynnym Zakręcie Mistrzów widać to aż za dobrze.
Każdy, kto korzysta z odcinka DTŚ (Drogowej Trasy Średnicowej), doskonale zna łuk na wysokości Rudy Śląskiej. Jest to miejsce, w którym zdarzają się różne kolizje i wypadki, dlatego ustawiono tam nawet kamerę. Skąd tyle niepożądanych sytuacji?
Zakręt jest poprowadzony pod zmiennym kątem. Krótko mówiąc, w pewnym momencie łuk się zacieśnia, co dla niektórych bywa zaskoczeniem. Jadąc przepisowo, trudno jednak o kłopoty. Wyjątkiem są śliska nawierzchnia i zużyte opony.
W takich okolicznościach może być już gorzej. Kolejny wypadek wydarzył się 1 października przed godziną 23:00. Kierowca Fiata Punto wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego uderzył w bariery energochłonne. Na szczęście skończyło jedynie na nerwach i stłuczeniach.