w

Kolejny wypadek na Zakręcie Mistrzów – niekończąca się opowieść

Za oknami zaczyna dominować jesienna aura. To oznacza trudniejsze warunki drogowe dla kierowców. Na słynnym Zakręcie Mistrzów widać to aż za dobrze.

Każdy, kto korzysta z odcinka DTŚ (Drogowej Trasy Średnicowej), doskonale zna łuk na wysokości Rudy Śląskiej. Jest to miejsce, w którym zdarzają się różne kolizje i wypadki, dlatego ustawiono tam nawet kamerę. Skąd tyle niepożądanych sytuacji?

Zakręt jest poprowadzony pod zmiennym kątem. Krótko mówiąc, w pewnym momencie łuk się zacieśnia, co dla niektórych bywa zaskoczeniem. Jadąc przepisowo, trudno jednak o kłopoty. Wyjątkiem są śliska nawierzchnia i zużyte opony.

W takich okolicznościach może być już gorzej. Kolejny wypadek wydarzył się 1 października przed godziną 23:00. Kierowca Fiata Punto wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego uderzył w bariery energochłonne. Na szczęście skończyło jedynie na nerwach i stłuczeniach.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rejestracje nowych aut w 2020: Które modele i marki znajdują się na czele stawki?

Golf GTI TCR (290 KM) vs Civic Type R (320 KM) – drag race hot hatchy FWD