Od 17 września obowiązuje zaostrzony taryfikator, który ma być batem na kierowców lekceważących przepisy drogowego.
Efekt jest taki, że można bardzo szybko stracić prawo jazdy – nawet jeszcze szybciej… Ten kierowca w Maserati zebrał 24 punkty w kilka sekund. Osiągnął więc limit na koncie, co oznacza, że przez dwa lata musi bardzo uważać, bo jakiekolwiek punktowane wykroczenie spowoduje zabranie mu uprawnień.
Do tego zdarzenia doszło w miniony czwartek (6 października) na jednej z lubuskich dróg krajowych. 44-letni posiadacz włoskiego, luksusowego sedana nie dostosował się do znaku zakazu wyprzedzania oraz wyraźnie przekroczył prędkość.
24 punkty w kilka sekund
Dwa wykroczenia, które zostały zarejestrowane praktycznie w tym samym czasie poskutkowały nie tylko karą punktową, ale też mandatem w wysokości 1800 złotych. Biorąc pod uwagę okoliczności, ta pierwsza „nagroda” będzie bardziej dotkliwa dla kierowcy.
Przypomnijmy, że zgodnie z nowym taryfikatorem, za jedno wykroczenie można otrzymać aż 15 punktów karnych. Warto w tym miejscu dodać, że punkty będą utrzymywane na koncie nie przez rok, tylko przez dwa lata.
Jak skutecznie unikać mandatów? Przestrzegać przepisów. Owszem, w niektórych miejscach znaki wydają się absurdalne, ale pamiętajmy, że lepiej dmuchać na zimne i uważać, niż narażać się na niebezpieczeństwo i potencjalne kary. Samochód jest dla niektórych niezbędnym narzędziem do zarabiania pieniędzy i należy mieć to na uwadze.