Śmigłowce należą do najbardziej niezawodnych maszyn służących do transportu ludzi, ale nawet one mogą mieć awarię.
I tak też było w tym przypadku, który wydarzył się na polu naftowym Rosnieftu na Jamale (półwysep w azjatyckiej części Rosji). Pilot starał się delikatnie posadzić swój helikopter na wybranym podłożu, ale już na nagraniu widać, że nie ma nad nim pełnej kontroli.
Niestety, Mi-26 przechylił się na bok, gdy śmigła pracowały. Doszło do katastrofy, w wyniku której ucierpiało sześć osób. Okoliczności zdarzenia bada komisja ds. wypadków lotniczych. Ze wstępnych informacji wynika, że przyczyną wypadku mogły być silne podmuchy wiatru i usterka silnika. Zobaczcie materiał z tego zdarzenia: