Użytkowanie urządzeń mobilnych podczas prowadzenia wszelkiego rodzaju pojazdów to głupota i niepotrzebne ryzyko.
Jazda z telefonem w ręce naraża na dekoncentrację, a to nierzadko prowadzi do bardzo poważnych konsekwencji. Oczywistym jest, że takie wykroczenia są także karane mandatami. Lepiej więc skupić się na podstawowym zadaniu.
To zdarzenie jest kolejnym przykładem nieodpowiedzialności. Na nagraniu widać, jak dochodzi do wymuszenia pierwszeństwa. Nie ma wątpliwości, że kobieta prowadząca SUV-a była rozkojarzona. Pamiętajmy, że podzielność uwagi za kierownicą to rzadka umiejętność.
Jazda z telefonem w ręce to przepis na kłopot
Nagrywający jechał z pierwszeństwem, gdy przed nim znalazł się inny pojazd przecinający jego pas ruchu. Był jednak czujny i zdołał wyhamować zanim doszło do zderzenia. Biorąc pod uwagę potencjalne miejsce kolizji, sprawczyni wykroczenia mogłaby odnieść poważne obrażenia. Na nagraniu widać, że trzyma w ręku telefon.
Skupianie się na urządzeniu oraz rozmowie bardzo często eliminuje zdolność do szybkiej i dobrej oceny sytuacji. Ta pani miała szczęście, że uniknęła poważnych konsekwencji. Pozostaje mieć nadzieję, że wyciągnie z tego wnioski.
W tym miejscu warto również wspomnieć o innym problemie dekoncentrującym kierowców. Chodzi o obsługę instrumentów pokładowych samochodu. Nierzadko pochłaniają one uwagę równie skutecznie, co smartfon.
Producenci rywalizują we wprowadzaniu coraz nowocześniejszych, bardziej rozbudowanych rozwiązań. Niekiedy jest to przerost formy nad treścią. Wystarczy wspomnieć o integracji multimediów z panelami klimatyzacji. Ustawienie temperatury w aucie to czasami odwrócenie wzroku od drogi i konieczność zmiany interfejsu, co wiąże się z absorbowaniem uwagi. Kiedyś wszystko było prostsze i lepsze w tym zakresie.