Przemieszczanie się rowerem po drogach publicznych to ryzykowne posunięcie, nawet jeżeli panuje niewielki, nocny ruch.
Dobra widoczność, prawidłowe oświetlenie i elementy odblaskowe nie są tu gwarantem bezpieczeństwa, o czym przekonał się użytkownik jednośladu z Los Angeles przemieszczający się przez Whitter Boulevard. W pewnym momencie na jego pasie znalazł się rozpędzony pick-up.
Jego kierowca kompletnie nie zwracał uwagi na swój tor jazdy. Rowerzysta nie miał najmniejszych szans na uratowanie się, dlatego doszło do zderzenia czołowego. Sprawca zdarzenia spanikował i odjechał z miejsca zdarzenia zamiast udzielić pomocy. Poszkodowany trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Sprawca został zarejestrowany przez monitoring i policja zdołała ustalić jego tożsamość, dlatego szybko trafił do aresztu.