Ekologiczne trendy w motoryzacji są nieuniknione. Każdy producent dąży do zredukowania emisji spalin, co jest związane z coraz bardziej rygorystycznymi normami – nie tylko europejskimi.
Właśnie dlatego powstaje coraz więcej aut hybrydowych i elektrycznych. Jedną z mniej popularnych gałęzi w tym segmencie są pojazdy korzystające z wodoru będącego najczystszym paliwem, jakie jest stosowane w przemyśle motoryzacyjnym.
Świetnym tego przykładem jest Hyundai Nexo. Energia, która pozwala na napędzanie tego auta pochodzi z ogniw wodorowych. Dzięki odpowiednim przemianom chemicznym, wytwarzany jest prąd wprawiający w ruch koła. W wyniku tego z układu wydechowego emitowane są tylko para wodna i tlen. Koreańska marka postanowiła pokazać, że auto generuje pełną czystość i wykorzystała swoją ambasadorkę – Mireię Belmonte, mistrzynię olimpijską, która została zamknięta w niewielkiej kapsule.
Samochody wodorowe mogą być przyszłością świata samochodów, ale ich koncepcja nie jest rozwijana na szeroką skalę. Dlaczego? Krótko pisząc, pajęczyna powiązań i zależności. Wydaje się jednak, że to najlepsze rozwiązanie, jeżeli rzeczywiście ma zależeć naszej cywilizacji na tej planecie.