Hyundai zaskakuje coraz bardziej. I już nie tylko konceptami. Wkrótce ma bowiem pojawić się topowa odmiana i20.
Rozpocznie ona nową serię sportowych wersji popularnych aut, które otrzymają dopisek „N”. Pod maską najmocniejszego i20 będzie pracować benzynowa jednostka o pojemności 1,6 litra rozwijająca aż 250 KM. Żaden konkurent z segmentu B nie ma tak dużej mocy. Jesteśmy ciekawi, jak ten duży potencjał inżynierowie przeniosą na asfalt. Spodziewamy się także znacznie zmodyfikowanej karoserii. Kiedy auto zadebiutuje? Nie później niż za 3 lata. Mamy jednak nadzieję, że Koreańczycy trochę przyspieszą w tym temacie.
Źródło: WCF