w

Hamiltona i Wolffa nie będzie na gali FIA. Szef zespołu Mercedesa mówi o zrabowaniu tytułu

Toto Wolff
Hamiltona i Wolffa nie będzie na gali FIA. Szef zespołu Mercedesa mówi o zrabowaniu tytułu

Wydawało się, że emocje już opadły. Główne postacie czołowej ekipy F1 pokazują jednak, że ciężko im zaakceptować aktualną sytuację.

Dowodem tego jest fakt, że Hamiltona i Wolffa nie będzie na gali rozdania nagród, która jest organizowana przez Międzynarodową Federację Samochodową. Jednocześnie na racefans.net ukazał się ciekawy materiał ujawniający wypowiedzi szefa zespołu.

Toto Wolff twierdzi, że Lewis Hamilton „został obrabowany” na cztery minuty przed końcem. Cały wyścig był pod jego dyktando i stracił prowadzenie tylko na finiszu – przez, jak twierdzi szef Mercedesa, błąd sędziów.

Jednocześnie argumentuje swoją wypowiedź sytuacją z GP Eifel, kiedy to Michael Masi oznajmiał, że regulamin wymaga pełnego oddublowania stawki, czyli przepuszczenia wszystkich zdublowanych samochodów. Tym razem było inaczej, co ujawnia niespójność w decyzjach sędziów i Masiego.

Verstappen tak, sędziowie nie

Warto podkreślić, że Toto Wolff nie ma żalu do Maxa i Red Bulla uznając ich za „twardych konkurentów”. To oczywiście logiczne, bo to nie oni podejmują decyzje. Stwierdził, że wolałby aby Verstappen wygrał w mniej kontrowersyjnych okolicznościach.

I tu pełna zgoda – decyzje sędziów były już niejednokrotnie złe. Wolff nie podnosi jednak argumentów związanych ze stratami Maxa, które wynikały z wielu innych sędziowskich błędów. Według wielu specjalistów, na przestrzeni całego sezonu to Verstappen stracił około 30 punktów przez postanowienia FIA, które były dla niego niekorzystne.

Hamilton jeszcze przed ostatnim wyścigiem, podczas treningu, doprowadził do kolejnej niebezpiecznej sytuacji z Mazepinem (który ratował się poza torem). Gdyby sędziowie dali mu reprymendę (byłaby to już trzecia), musiałby zostać cofnięty na starcie. Udali jednak, że tego nie widzą. Przypomnijmy sobie też, jak Hamilton wywiózł Maxa z toru i zakończył jego zmagania przedwcześnie – jednocześnie wygrywając Grand Prix. Wtedy Toto Wolff nie protestował.

Nie ma wątpliwości, że decyzje sędziów w F1 są często kontrowersyjne i niespójne w odniesieniu do całego sezonu. To musi się zmienić. Wiemy już, że szefowie zespołów nie będą mogli na bieżąco kontaktować się z Michaelem Masi, co zmniejszy presję. To jednak jeszcze nie załatwia sprawy.

Skład sędziowski powinien być obiektywny i pozbawiony emocji podczas podejmowania decyzji. Konieczna jest także spójność i równe traktowanie, które w tym sezonie (i wielu poprzednich) nie były dostrzegalne. Niemniej jednak w odniesieniu do tegorocznych zmagań, to Verstappen doświadczył większej liczby niekorzystnych postanowień FIA, niż Hamilton.

Mercedes przedstawił także oświadczenie wyjaśniające ich postawę oraz punkt widzenia. Można je przeczytać na oficjalnych profilach w social mediach:

To najpewniej już koniec kontrowersyjnego finału. Pozostaje mieć nadzieję, że w 2022 roku uda się ustabilizować sytuację i będzie jeszcze więcej emocji – tych pozytywnych.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nissan Newbird EV

Nissan Newbird, czyli słynny Bluebird z elektrycznym napędem – z okazji urodzin

Toyota Compact Cruiser

Toyota Compact Cruiser to koncept nawiązujący do FJ-a. Dobry kierunek